Nr 1 2021
według Ceneo
WYSYŁKA GRATIS!
Zamówienia od 99zł!
Najnowsze artykuły na blogu:

Panleukopenia kotów (koci tyfus) - choroba wirusowa kotów, która sieje spustoszenie

Panleukopenia kotów to bardzo ciężka choroba, która może mieć fatalne skutki. Jeżeli Twój kot nagle stracił apetyt i jest osowiały, może to świadczyć o chorobie. Zobacz, jak rozpoznać zakażenie parowirusem i jak postępować w takiej sytuacji. Często o przeżyciu decydują godziny. Odpowiedzialny właściciel to reagujący właściciel!

 

 

Panleukopenia, czyli choroba znana jako koci tyfus

Panleukopenia (Panleucopenia infectiosa felinum) to choroba wywoływana przez parowirusa kotów (FPV). Jej inne nazwy to zakaźne zapalenie jelit kotów, tyfus koci, agranulocytoza. Choroba jest bardzo zaraźliwa i może w krótkim czasie doprowadzić do śmierci wielu kotów. Parowirus bardzo szybko się rozprzestrzenia po kocim organizmie, a także dobrze sobie radzi na zewnątrz, szukając nowego organizmu do zainfekowania.

 

 Pozycja bólowa kota.

 

Panleukopenia – zarażenie

Na tę chorobę najbardziej podatne są kocięta, które nie mają jeszcze w pełni sprawnego układu odpornościowego. Jeżeli w domu jest kilka kociąt, a jedno z nich wykazuje już objawy zakażenia, prawie na pewno ta choroba dotknie całe stado. Parowirus przenosi się przez kał, ślinę, wszystkie płyny ustrojowe, a nawet przez pchły zakażonych kotów. Od momentu zakażenia mija około trzech do pięciu dni, kiedy kot zaczyna mieć pierwsze objawy. Wirus unosi się w powietrzu i osadza się na wszystkim w mieszkaniu. Bardzo ważna jest izolacja chorego kota, aby zminimalizować ryzyko przeniesienia choroby na inne zwierzęta.

Parowirus jest bardzo odporny na środki dezynfekujące, nawet ozonowanie. Wirus może utrzymywać się na zarażonym obszarze nawet rok, więc warto mieć to na uwadze, jeżeli mamy inne zwierzęta lub planujemy kolejną adopcję kota.

Panleukopenia jest niezwykle niebezpieczna dla kotek w ciąży. Jeśli ciężarna kotka zachoruje, jej miot ma bardzo małe szanse na przeżycie. Kocięta zazwyczaj nie dożywają porodu lub rodzą się z poważnymi uszkodzeniami. W dodatku życie matki jest zagrożone.

 

Sprawdź preparaty wzmacniające koty

 

 

Koci tyfus – objawy

Koty są mistrzami w ukrywaniu bólu, dlatego tak ważna jest stała obserwacja pupila i regularne wizyty u weterynarza. Kocięta reagują najgorzej na zakażenie parowirusem, a koty dorosłe mogą przejść tę chorobę nawet bezobjawowo lub z bardzo lekkimi objawami.

 

Pankleukopenia występuje w kilku formach:

• forma nadostra

w takim przypadku kocię praktycznie nie ma szans na przeżycie. Choroba pojawia się nagle i zwierzę umiera w przeciągu kilkunastu godzin.


• forma ostra

panleukopenia ostra to przypadek bardziej złożony, ale na szczęście interwencja lekarza weterynarii może ocalić chorego zwierzaka. Najczęściej pojawiają się pieniste, żółte wymioty, kot staje się apatyczny, nie chce jeść ani pić. U zakażonego może pojawić się bardzo cuchnąca biegunka. Kot będzie przyjmował pozycję bólową, która zawsze świadczy o skrywanym kocim bólu. Zwierzak będzie siedział skulony z głową pochyloną w przód i z łapkami wystawionymi przed siebie. Pyszczek będzie napięty, oczy zmrużone, a wzrok lekko rozmyty. Nigdy nie bagatelizuj takiej postawy!

Kot będzie miał podwyższoną temperaturę, co świadczy o tym, że organizm próbuje walczyć ze śmiercionośnym wirusem. Kot będzie odczuwał bolesność w jelitach i dotykanie go w tych okolicach będzie przynosiło dyskomfort.


• forma łagodna

taka forma dotyka głównie starszych kotów, które wyrobiły już odporność. W czasie panleukopenii łagodnej kot może odczuwać bolesność, apatię, brak apetytu i mogą występować wymioty lub biegunki. Ta postać jest łatwiejsza do wyleczenia.


• forma atypowa

występują niejasne objawy lub na przykład tylko jeden z wielu, które uniemożliwiają klarowną ocenę choroby.

 


Bardzo ważna jest szybka reakcja, kiedy widzimy, że kot zachowuje się niepokojąco. Brak apetytu i pozycje bólowe to dwa pierwsze sygnały, które mogą świadczyć o zakażeniu parowirusem lub innym wirusem.


Jeżeli tylko jeden kot w Twoim stadzie wykazuje objawy panleukopenii, udaj się ze wszystkimi zwierzakami do weterynarza. Szybka reakcja może zniwelować poważne uszkodzenia organizmu.
Kotki w ciąży będą reagowały nieco inaczej. Mogą także przyjmować pozycję bólową, ale będą dochodziły takie objawy jak drżenia mięśniowe czy „dziwne” chodzenie. Im szybciej zareagujemy na nieprawidłowości u ciężarnej kotki, tym większa jest szansa na uratowanie płodu.

 

Kot dostaje kroplówkę.

 

Czy panleukopenia jest uleczalna?

Starsze koty i kocięta o wyższym mianie przeciwciał zazwyczaj przeżywają panleukopenię. Leczenie jest długie i minie dopiero kilka tygodni, kiedy kot dojdzie do siebie. W trakcie kuracji zwierzę jest podatne na infekcje ze względu na małą ilość limfocytów.

Jeżeli kot przeżył pierwsze godziny zakażenia, to jest duża szansa, że z tego wyjdzie! Lekarz weterynarii wdroży postępowanie, które umożliwi kotu powrót do zdrowia. Nie ma konkretnego leku na parowirusa FPV. Szybko powinien zostać podany antybiotyk, który pozwoli na okiełznanie możliwych infekcji zagrażających życiu. Kot będzie odwodniony i osłabiony, więc potrzebne będą wlewy dożylne. Zapalenie jelit jest bardzo bolesne dla kotów, więc niezbędna będą leki przeciwbólowe. Lekarz weterynarii podejmie decyzję, czy słuszne jest podanie surowicy kotu.
Panleukopenii nie wyleczymy na własną rękę, stąd tak ważna jest jak najszybsza wizyta u weterynarza, który może pomóc kotu już we wczesnym stadium choroby.

 

Panleukopenia – test

Panleukopenię można rozpoznać dzięki testowi płytkowemu. Można wykonać także badanie morfologiczne, w której obecność wysokiej leukopenii oznacza zakażenie FPV.

 

Panleukopenia – szczepienie

Czy zaszczepione koty mogą złapać panleukopenię? Tak, jednak szanse są zdecydowanie mniejsze. Jeżeli nawet kot zachoruje na kociego tyfusa, ma ogromne szanse na wyjście z choroby bez większego szwanku. Warto szczepić koty, aby uniknąć ciężkich powikłań po chorobie.

 

Chory kot wychodzący.

 

Czy panleukopenia jest groźna dla człowieka?

Czy mogę się zarazić panleukopenią? Nie, człowiek jest odporny na wirusa FPV, ale możemy zarazić inne zdrowe koty. Parowirus unosi się w powietrzu i osadza na naszych ubraniach, a więc kontakt z innymi zwierzętami zwiększa ryzyko zakażenia. W trakcie leczenia kociego tyfusa nie powinniśmy widywać się z kotami.

 

 

Panleukopenia - odkażanie

Po zwalczeniu panleukopenii lub śmierci kociaka należy zdezynfekować dom. Jest to trudne, gdyż wirus jest bardzo odporny na większość środków. Warto zastosować Virkon S, który jest bardzo silnym środkiem i działa na wirusy pochodzenia odzwierzęcego. Można także skorzystać z pomocy profesjonalnych firm zajmujących się odkażaniem mieszkań po chorobach.

Rzeczy po chorym na panleukopenię kocie zaleca się zutylizować, szczelnie zamknięte. Dla dobra i zdrowia innych zwierząt nie należy ich przekazywać dalej do użytku. Jednym ze sposobów na walkę z kocim tyfusem jest ograniczanie bezdomności kotów, szczepienie i kastracja. Należy pamiętać, że panleukopenia najszybciej rozprzestrzenia się w stadach, dbajmy o naszych braci mniejszych i nie dopuszczajmy do niekontrolowanego rozrodu oraz niekontrolowanego kontaktu w czasie wychodzenia samopas na dwór.

 



Przeczytaj również: Zaginął kot – co robić?

 




Aleksandra Drzewińska

Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii.

Komentarze

Nowa wiadomość
Dzisiaj nasza 2 miesieczna znajdą została poddana eutanazji bo to choróbsko ja wykańczalo i nieziemsko cierpiała:(

Mój kotek, szczepiony dwukrotnie mniej niż rok temu właśnie złapał Paskudę u weterynarza. Ledwo żyje…ale jeszcze żyje! Nie chce jeść ani pić, ledwo się rusza, miał wymioty ale już zatrzymane… dramat!!! Wyniki badania krwi - odporność na poziomie 0 - dosłownie!!! W tekście napisano, że kot zaraża nawet do kilku miesięcy po przebyciu…mam drugiego kota, świeżo zaszczepiony dorosły kot. Nie wiem co zrobić jak już tego drugiego będę mogła przywieźć do domu. Mogą być razem? Czy najlepiej je rozdzielić? Na jak długo? Oczywiście nadal nie wiem czy ten drugi już nie jest zarażony - obserwuję i czekam na objawy - czy może powinnam raczej od razu zrobić badanie krwi i zacząć leczenie profilaktycznie?
Krzysztof, powinieneś jak najszybciej udać się z kociakiem do weterynarza, aby pomóc kociakowi. Nie udzielenie pomocy cierpiącemu zwierzęciu podlega pod znęcanie się nad nim. W domu powinno się zachować szczególną czystość, ale dalsze postępowanie (i ewentualne zagrożenie dla psa) będzie można ocenić dopiero po wykonaniu badań i stwierdzeniu co dolega kotu.
image
Witam ,mój kociak przechodzi to na ostro,i jest tak jak jest napisane ,męczy się już 6 dzień. Wydala coś dziwnego,mam pytanie czy mój pies jest zagrożony
Dziękuję bardzo za tak dokładny opis.