.png "Karma i akcesoria dla kotów")
Problemy zdrowotne psów ras brachycefalicznych – czyli tych z „płaską twarzą”
Większość psów brachycefalicznych uznawanych jest za słodkie i urocze, często właśnie za sprawą zabawnego, krótkiego nosa oraz wyrazu pyszczka jaki nadaje im taka budowa czaszki. Ale ten rozkoszny widok łączy się z dość poważnymi problemami zdrowotnymi.
Pewnie wielu z was jest fanem buldogów, boston terierów, boxerów, a także mopsów i shih tzu. Wszystkie brachycefaliczne psy mają swój niewątpliwy urok, który zawdzięczają nietypowej budowie trzewioczaszki. Niestety, urok osobisty związany jest z problemami medycznymi, które mogą u niektórych przedstawicieli tych ras przerodzić się w sprawy wymagające już interwencji lekarza weterynarii. Poniżej przedstawiono kilka najczęstszych problemów z jakimi borykają się te urocze psy, a przez to również ich opiekunowie.
Rasy brachycefaliczne:
Psy brachycefaliczne a problemy z oddychaniem
Nie trzeba wiele czasu spędzonego z jakimkolwiek przedstawicielem tej grupy psów, żeby zauważyć, że częściej niż inne psy sapią, kichają i chrapią. Jest to związane ze zwężonymi nozdrzami (tak, to właśnie te słodkie noski), masywnym językiem, wydłużonym podniebieniem miękkim, zwężoną tchawicą oraz wybrzuszonymi woreczkami krtaniowymi znajdującymi się w tylnej części gardła. Każdy z wymienionych szczegółów anatomicznych może powodować duże problemy oddechowe u wszystkich psów, jednak rasy brachycefaliczne najczęściej cierpią z powodu całej piątki.
Niektóre z psów wymagają interwencji chirurga i korekcji wymienionych zmian w budowie anatomicznej. Buldogi są na szczycie tej listy, ale każdy „płaski” pies może ostatecznie wynieść korzyści z zabiegu. Większość psów nie odczuwa dyskomfortu w czasie normalnej aktywności. Problemy pojawiają się w czasie stresu, zwiększonego wysiłku fizycznego lub podczas upałów.
Dlatego tak ważna jest świadomość opiekunów psów odnośnie problemów zdrowotnych na jakie narażone są te psy. Ma to związek nie tylko z unikaniem nadmiernej aktywności fizycznej, ale również nie zaleca się zakładania tym psom obroży oraz trzeba poświęcić im trochę więcej uwagi w czasie upałów (o zostawianiu psa w aucie w słoneczny dzień, nie tylko latem, nie będę pisać ponownie. To jest zwykłe barbarzyństwo i znęcanie się nad psem).
Istotny jest moment, kiedy wybiera się szczeniaka. Warto wówczas dokładnie obejrzeć rodziców psa i jeśli to możliwe również dziadków (warto tu ukłonić się w stronę pana Mendla). Dotyczy to zwłaszcza okolic nosa psów. Zaleca się wypytać hodowców o wszelkie możliwe problemy zdrowotne związane z drogami oddechowymi rodziców wybranego szczeniaka. Oczywiście należy też sprawdzić kształt i wielkość nosa dorosłych psów, zobaczyć i posłuchać jak oddychają.
Problemy związane z upałem u ras brachycefalicznych
Psy nie chłodzą swojego organizmu w taki sposób jak ludzie. U psów głównym mechanizmem termoregulacji jest zianie – czyli wydychanie powietrza, a wraz z nim nadmiaru wody, który u ludzi odprowadzany jest w procesie pocenia się. U ras brachycefalicznych, czyli obciążonych problemami oddechowymi, ryzyko udaru cieplnego jest znacząco wyższe właśnie ze względu na upośledzony proces ziania. Niezwykle istotne jest, aby w ciepłe i upalne dni unikać forsowania tych psów i zapewnić im chłodne oraz spokojne miejsce.
Problemy z oczami u psów brachycefalicznych
Kolejnym problemem na jaki można natrafić częściej u tych psów są schorzenia okulistyczne. Bardzo często są to wady dotyczące powiek, znane w świecie medycznym jako entropion. Polega to na podwinięciu powieki i związanym z tym ciągłym drażnieniu rogówki. W tym wypadku konieczne jest ingerencja chirurga. Zazwyczaj zabieg usuwa problem na stałe, ale niektóre psy mogą wymagać powtórnej korekty, ponieważ z wiekiem problem może powrócić.
Dodatkową komplikacją występującą u tych ras jest brązowe zabarwienie sierści i skóry w okolicy oczu. Związane jest to z łzawieniem oczu i często jest objawem problemów z kanalikami łzowymi. Tutaj chirurg niestety nie pomoże. W takich wypadkach ocenia się drożność kanalików. Niejednokrotnie okazuje się, że jedynym „leczeniem” jest codzienna higiena newralgicznych okolic. Nie zaleca się stosowania antybiotyków w tym wypadku, ponieważ często nie rozwiązują one problemu a prowadzą do antybiotykooporności bakterii.
Kolejnym problemem okulistycznym u psów z płaskim pyskiem są wystające gałki oczne.
U niektórych osobników jest to tak nasilone, że powieki nie mają możliwości kompletnego zamknięcia i nie chronią odpowiednio gałki ocznej. Skutkuje to najczęściej podrażnieniem i wysychaniem rogówki, bliznowaceniem, a nawet ślepotą. Taka przypadłość nazywana jest niedomykalnością powiek i często wymaga leczenia chirurgicznego i farmakologicznego.
Wystające oczy niosą ze sobą ryzyko „wyskakiwania”. Często zdarza się to u pekińczyków, shih tzu i mopsów. Wymaga to natychmiastowej interwencji lekarza weterynarii. Oko często udaje się uratować, ale część przypadków kończy się usunięciem gałki ocznej.
Zespół suchego oka (KCS) również zdarza się nieco częściej u psów brachycefalicznych. Zazwyczaj objawia się kleistą wydzieliną, zamgloną rogówką oraz zaczerwienioną spojówką. Zespół suchego oka wymaga stosowania codziennie leków. W innym przypadku może dojść do całkowitej ślepoty, a w skrajnych wypadkach wymagane jest usunięcie gałki ocznej.
Małe noski i fałdy skóry na pyszczku...to problem.
O problemach związanych z wąskimi nozdrzami już było. Skóra, a raczej jej fałdy na pyszczku często ulegają infekcjom grzybiczym i bakteryjnym, co może doprowadzić do ciężkiego zapalenia skóry. Tutaj również istotna jest codzienna higiena odpowiednimi preparatami. W bardzo ciężkich przypadkach możliwy jest zabieg usunięcia nadmiaru skóry.
Problemy psów krótkopyskich z jamą ustną
Psy mają 42 zęby. W tak małym pyszczku, jak u ras brachycefalicznych, dość trudno je zmieścić. Dlatego częstym problemem są wady zgryzu, a co za tym idzie szybsze osadzanie się kamienia nazębnego i zapalenie dziąseł. W tym wypadku najważniejszą rolę odgrywa codzienna higiena jamy ustnej oraz prawidłowe żywienie. Regularne przeglądy dentystyczne przynajmniej dwa razy w roku mogą uchronić przed poważnym problemem zdrowotnym i spowodowanym nimi bólem.
Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii.
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii
