Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Właściciele zwierząt zwykle wiedzą jak ważna jest profilaktyka w przypadku inwazji kleszczy. Jednak nie ma metody chroniącej naszego pupila w 100%. Co grozi naszemu psu, jeżeli kleszcz wybierze go na swojego żywiciela?
Większość osób za podstawową chorobę odkleszczową uważa boreliozę, jednak w przypadku psów najczęściej diagnozowana jest zupełnie inna jednostka zwana babeszjozą. Co to jest babeszjoza? To jedna z najgroźniejszych chorób odkleszczowych występujących u psów. Schorzenie w tym przypadku wywołuje pierwotniak o nazwie Babesia canis, który wnika do krwi wraz ze śliną kleszcza. Jego celem są krwinki czerwone, w których namnaża się powodując tym samym ich rozpad.
Na co należy zwrócić szczególną uwagę w zachowaniu psa, aby nie przeoczyć pierwszych objawów choroby? Każdy zna swojego pupila najlepiej, dzięki czemu jesteśmy w stanie wyłapać najmniejsze zmiany w jego zachowaniu. Pamiętajmy, że bez względu na rodzaj schorzenia z jakim boryka się nasz pies najważniejsza jest szybka reakcja i konsultacja weterynaryjna. Pierwsze symptomy babeszjozy są mało specyficzne. Możemy zaobserwować osłabienie, brak apetytu, a bardziej spostrzegawczy właściciele dostrzegają blade bądź zażółcone błony śluzowe. Chorobie zwykle towarzyszy również wysoka temperatura przekraczająca 40oC, co również wprowadza naszego czworonoga w stan przygnębienia i apatii. Czasami możemy również zauważyć zmianę barwy moczu na znacznie ciemniejszą, ale ten objaw nie zawsze występuje. W cięższych postaciach choroby można zaobserwować też wymioty i objawy duszności.
Choroba rozwija się średnio 6-9 dni od momentu żerowania zainfekowanego kleszcza, jednak czasami rozwój trwa nawet miesiącami, co utrudnia powiązanie ze sobą tych dwóch faktów, zaś pierwsze objawy niewiele się różnią w porównaniu do innych chorób zakaźnych. W diagnostyce podłoża choroby konieczne są badania krwi jak morfologia i rozmaz krwi, które wskazują na przebieg infekcji oraz potwierdzają rozpad erytrocytów, a także jego skutek czyli anemię. W krwinkach czerwonych zaobserwować można charakterystyczne twory świadczące o obecności pierwotniaków. Dodatkowo w badaniu biochemicznym krwi sprawdza się stopień wpływu choroby na narządy wewnętrzne, gdyż babeszjoza może prowadzić do uszkodzenia wątroby i nerek co skutkuje ich niewydolnością. To właśnie postępujące uszkodzenie tych kluczowych dla życia elementów prowadzi z czasem do śmierci zwierzęcia w przypadku braku odpowiedniego leczenia.
Przeczytaj również: Jak rozpoznać gorączkę u psa i jak zmierzyć mu temperaturę?
Kluczowe jest szybkie rozpoznanie choroby, co pozwala ograniczać negatywne skutki dla wspomnianych narządów wewnętrznych. W celu zwalczenia pasożyta stosuje się leki przeciwpierwotniacze, jednak równie ważne jest ustabilizowanie stanu ogólnego pacjenta poprzez płynoterapię, wspomaganie wątroby i nerek, a w poważniejszych przypadkach przetoczenia krwi, bez których niektóre psy mogą nie przeżyć. Zwykle podaje się również antybiotyk jako osłona przed infekcjami wtórnymi mogącymi stanowić realne niebezpieczeństwo dla osłabionego organizmu. Leczenia czasami nie ułatwia sam układ odpornościowy pacjenta. Z powodu namnażania się pasożytów w krwinkach czerwonych organizm chcąc się bronić zaczyna je atakować sam przyczyniając się do ich ciągłego rozpadu i przedłużającej się anemii hemolitycznej. W takich przypadkach konieczne jest podawanie leków hamujących działanie układu odpornościowego. Najdłuższym elementem leczenia zwykle okazuje się wspomaganie i regeneracja narządów wewnętrznych, które padają ofiarą spustoszenia jakich Babesia canis potrafi dokonać w ciele naszego pupila.
Przeczytaj także: Kleszcz u psa - jak go wyciągnąć?
Babeszjoza jest kolejną chorobą, w której tak ważna jest profilaktyka. Polega ona przede wszystkim na niedopuszczeniu do żerowania kleszcza na naszych czworonogach. Wiosna rozpoczęła się już na dobre, a w mojej praktyce z dnia na dzień pojawia się co raz więcej psiaków, którym trzeba wyciągnąć nawet kilka do kilkunastu kleszczy jednocześnie. Konieczne jest zabezpieczanie psa środkami owadobójczymi w celu zmniejszenia ryzyka zachorowania. Na rynku dostępnych jest wiele preparatów w różnych formach jak krople przeciw pasożytom do podawania na skórę, tabletki doustne czy obroże na kleszcze. W razie konieczności po konsultacji z lekarzem weterynarii można niektóre z nich łączyć dla zwiększenia bezpieczeństwa naszych pupili. Jednak należy pamiętać, że żadne środki nie dają 100% bezpieczeństwa, dlatego warto po każdym spacerze dokładnie przejrzeć sierść i skórę psa. Takie środki ostrożności są konieczne nie tylko wiosną i jesienią, gdy ilość żerujących kleszczy jest największa. Niejednokrotnie zdarzyło mi się wyciągać te mało sympatyczne pajęczaki u moich pacjentów nawet w grudniu czy styczniu, gdyż zimy w ostatnich latach bywają dość lekkie. Profilaktyka i nasza szybka reakcja na pierwsze objawy choroby są kluczem do bezpieczeństwa naszych czworonożnych podopiecznych.
Przeczytaj również: Jak ochronić psa przed kleszczami i jaką metodę wybrać?
Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii.
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii