Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Depresja u kota ma różne przyczyny. Są to np. kastracja, długotrwała rozłąka z opiekunem, nuda. Obserwuje się ponadto tendencję wzrostową zachorowalności na nią wśród zwierząt. Dowiedz się więcej o depresji u kotów.
Depresja u kota to podstępna choroba. Nierzadko nie udaje się określić przyczyn jej powstania, a poza tym ma wiele objawów, które wymagają diagnozy porównawczej z innymi schorzeniami. Kocia depresja leczona jest środkami farmaceutycznymi, ale w terapii ważna jest też dieta, aktywność, zapewnienie zwierzęciu komfortowych warunków.
Kocia depresja wywołana może być przez wiele czynników. Wśród nich wymienia się m.in.:
● zmianę miejsca zamieszkania – jedne koty bez problemu przystosowują się do nowych warunków, a dla innych zmiana otoczenia okazać się może kłopotliwa i stanowi spore źródło stresu. Podobnie może być w przypadku dużego remontu, w wyniku którego dotychczasowe środowisko przebywania kota uległo dużej zmianie;
● osamotnienie – kotom przyklejono łatkę samotników, które lubią chodzić własnymi ścieżkami. Jednak w rzeczywistości koty to zwierzęta towarzyskie. Chętnie spędzają czas z opiekunem i przywiązują się do niego. Nagła zmiana w ich życiu, jak choroba czy śmierć domownika, z którym na co dzień zwierzę spędzało dużo czasu, może przyczynić się do powstania depresji;
● rozłąka z opiekunem – koty przywiązane do opiekuna nie najlepiej znoszą przebywanie samemu w domu przez wiele godzin. Na ich kondycję psychiczną niezbyt dobrze wpływać będą również częste wyjazdy opiekuna, zwłaszcza jeśli są nieregularne. Zwierzęciu może być trudno odnaleźć się sytuacji, gdy opiekun, który codziennie wracał do domu, nagle jest nieobecny i po jakimś czasie znów się pojawia.
Przeczytaj również: Kot sam w domu - czy to dobry pomysł?
Depresja u kota pojawić się może także po zabiegu kastracji lub sterylizacji. W tych przypadkach podłoże kociej depresji jest złożone, może bowiem wynikać ze stresu towarzyszącego zabiegowi oraz zaburzeń równowagi hormonalnej, jakie są z nim związane. Ograniczenie działania narządów odpowiedzialnych za wydzielanie hormonów płciowych wiąże się nierzadko ze wzrostem apetytu, ale i spadkiem aktywności i entuzjazmu. To z kolei sprzyja nudzie i depresji. Przy zabiegach tych istnieje również ryzyko tzw. depresji kaftanikowej. Jak sama nazwa wskazuje, za stan ten odpowiada kaftanik chroniący przed ingerowaniem kota w rany po zabiegu. Sam fakt noszenia go (tym bardziej, jeśli został źle założony i krępuje ruchy zwierzęcia, ociera go i sprawia ból) może źle wpłynąć na jego nastrój. Jedne koty za wszelką cenę będą starały się pozbyć kaftanika, a inne wpadną w stan odrętwienia.
Nuda to bez wątpienia jedna z częstszych przyczyn kociej depresji. Kot to zwierzę łowne. Uniemożliwienie realizacji naturalnych instynktów może źle wpłynąć na ich samopoczucie.
Za kocią depresję odpowiadać może nawet brak słońca. Podobnie jak u ludzi ograniczone ilości naturalnego światła wpłynąć mogą negatywnie na psychikę. Dowodem tego jest większa liczba przypadków zachorowań na depresję u kotów w okresie jesienno-zimowym, kiedy za oknem, jest szaro i ponuro. Deficyt promieni słonecznych spowalnia metabolizm i zaburza wydzielanie melatoniny, czyli hormonu snów.
Przeczytaj również: Stres u zwierząt - objawy, przyczyny, pomoc
Depresja u kota objawia się może w rozmaity sposób. Najbardziej typowe jej przejawy to apatia, spadek apetytu, spędzanie na spaniu więcej czasu niż dotychczas. Poza tym zaobserwować można, że kot pije zdecydowanie mniej. Nie ma chęci do zabawy, a kiedy opiekun stara się go czymś zainteresować, reaguje złością lub ucieka. U niektórych kotów depresji towarzyszyć mogą zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, które przejawiać się będą autoagresją, niszczeniem elementów wyposażenie wnętrza, głośnym miauczeniem. W wyniku kociej depresji dochodzi do spadku odporności i tym samym zwiększonej podatności na choroby, zwłaszcza te związane z układem moczowym.
● spadek zainteresowania otoczeniem,
● brak dbania o higienę,
● niechęć do nawiązywania relacji z innymi zwierzętami w domu, a nawet wchodzenie z nimi w konflikty,
● nieobecny wcześniej brak reakcji na wołania i unikanie kontaktu z ludźmi,
● chowanie się w kryjówkach,
● niechęć do powitania opiekuna,
● intensywniejsze niż dotychczas wylizywanie się – koty najczęściej wylizują brzuch, który w skrajnych przypadkach może zrobić się łysy,
● realizowanie potrzeb fizjologicznych poza kuwetą,
● zachowania agresywne np. gryzienie, drapanie, skakanie na domowników lub na inne zwierzęta w domu.
Kiedy zauważy się u kota wyżej wspomniane objawy, albo inne, które nie pasują do jego dotychczasowego sposobu zachowania, należy udać się do specjalisty. Bardzo ważne jest, aby nie podawać zwierzęciu na własną rękę żadnych leków. Objawy towarzyszące depresji mogą wskazywać też na inne choroby. Lekarz dokona dokładnego rozpoznania i dopiero po wykluczeniu wszelkich innych możliwych odpowiadających za nie stanów określi sposób postępowania.
Zazwyczaj, zanim podejmie się decyzję o podawaniu leków na depresję u kota leków, specjalista zaleca inne działania. Ważna jest dieta. Należy zadbać, aby w kocim jadłospisie znalazło się więcej L-tryptofanu. To aminokwas białkowy, który wpływa na produkcję serotoniny. To hormon i ważny neuroprzekaźnik, którego niski poziom powoduje zły nastrój i rozdrażnienie. Zatem niedobory serotoniny mogą stać się też przyczyną depresji u kotów.
Istotnym elementem leczenia depresji u kota jest zadbanie o jego wolny czas. Warto położyć nacisk na zabawę. Oprócz wspólnych aktywność, dobrym pomysłem będzie zapewnienie kotu rozrywki samodzielnej. Rozwiązaniem są zabawki interaktywne. Stymulują funkcje poznawcze, stanowić mogą swego rodzaju substytut do realizacji zachowań instynktownych i prowokują do ruchu, a ten jest przecież doskonałą przeciwwagą do obciążenia psychicznego.
Przeczytaj: Jak bawić się laserem z kotem?
Zwierzęciu zapewnić trzeba również komfortowe warunki do odpoczynku. Kot powinien być wyposażony w legowiska, drapaki, tunele itp. Jeśli zwierzę jest niewychodzące, dobrym pomysłem będzie udostępnienie mu balkonu. Wcześniej należy go zabezpieczyć specjalną siatką. Na balkonie kot będzie mógł obserwować inne zwierzęta.
Zobacz ofertę siatek na balkon dla kota
Jeśli chodzi o środki farmaceutyczne, weterynarz zalecić może stosowanie syntetycznej postaci kocich feromonów policzkowych. Za ich sprawą zwierzę postrzega otoczenie jako bardziej przyjazne i bezpieczne. Podobne działanie przyniosą też preparaty przypominające zapachem kocie feromony, którymi spryskuje się wnętrze mieszkania. Istnieją przesłanki wskazujące na łagodzenie lęku, który towarzyszy depresji, przez podawanie melatoniny. Nastrój kota poprawić mogą preparaty zawierające alfa-kazozepinę. To naturalny bioaktywny peptyd otrzymywany z mleka, który ma działanie uspokajające i redukuje stres. Stymulująco na niektóre koty działa kocimiętka. Zapewni stan chwilowej relaksacji i euforii.
Zdjęcia: Pixabay.com
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii