Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Badanie moczu kota i psa to jedno z najbardziej podstawowych badań profilaktycznych, na podstawie którego można zdiagnozować wiele chorób. Tymczasem wokół niego pojawia się wiele pytań natury czysto technicznej – postaramy się rozwiać wszelkie wątpliwości.
Stojąc przed koniecznością zbadania moczu psa lub kota opiekunowie zwierząt, którzy mają to zrobić po raz pierwszy zwykle stają przed tymi samymi pytaniami – jak to technicznie zrobić? Jak przechowywać próbkę moczu psa lub kota i jak ją dostarczyć do laboratorium?
Podobnie jak w przypadku ludzi, badanie moczu u zwierząt pozwala na zdiagnozowanie ogromnej ilości chorób, a jednocześnie jest to szybkie i tanie badanie. Na podstawie właściwości cech fizycznych i biochemicznych moczu można zdiagnozować m.in. choroby nerek, ropomacicze, zapalenie trzustki, odwodnienie, zapalenie jelit, kwasicę metaboliczną, zakażenie bakteryjne, stany zapalne dróg moczowych, białkomocz, cukrzycę, stany zapalne mózgu, zatrucia, babeszjozę, pasożyty, nowotwory układu moczowego, żółtaczkę, obecność pasożytów, pierwotniaków, szczawianu wapnia czy struwitów – a to nie jest w pełni wyczerpująca lista.
Tak więc badanie moczu jest najczęściej pierwszym krokiem diagnostycznym w przypadku jakichkolwiek dolegliwości u psa i kota, a u zwierząt cierpiących na przewlekłe choroby często również badaniem profilaktycznym, mającym na celu okresową ochronę stanu zdrowia.
W pierwszej kolejności zaleca się, aby właściciel spróbował zrobić to osobiście? Jak? Po prostu podkładając sterylny kubek, podczas załatwiania się psa. To z pozoru proste zadanie, kończy się często kilkugodzinnymi wysiłkami, bo pies zwykle przestaje sikać, kiedy zbliża się właściciel. Z pomocą mogą przyjść wszelkie chochle i pomysłowe konstrukcje naczyń na wysięgniku, które należy wyparzyć zdezynfekować przed próbą pobierania moczu. Mocz pobrany w ten sposób nie jest też zdatny do posiewu – badania moczu w kierunku bakterii.
Niestety jeśli to nie pomoże, konieczna może się okazać wizyta u weterynarza, który pobierze próbkę, zakładając cewnik lub wykonując punkcję pęcherza.
Tutaj sprawa z pozoru wydaje się być prostsza, bo można skorzystać ze specjalnego żwirku. Taki żwirek nie wchłania i nie zanieczyszcza moczu kota. Po skorzystaniu kota z kuwety, należy pobrać mocz specjalną pipetką. Oczywiście nie zawsze jest tak łatwo – wiele kotów zwyczajnie nie chce się załatwić do nieznanego żwirku! Zwłaszcza tych, które są przyzwyczajone do innego rodzaju podłoża i tylko takie tolerują.
W drugiej kolejności można próbować pobrać mocz metoda jak w przypadku psa – podczas mikcji. I tutaj mamy o tyle przewagę, że kot oddając mocz nie potrafi już przestać, także jeżeli będziemy odpowiednio przygotowani, a kot ustawi się w miarę przystępny sposób to pobranie moczu nie jest niemożliwe. Mocz powinien być pobrany do sterylnego pojemnika (do kupienia w aptece), gdyż tylko taki nadaje się do pełnej diagnostyki, łącznie z posiewem.
Tutaj także ostatecznym rozwiązaniem jest cewnikowanie albo punkcja pęcherza.
Zobacz testy diagnostyczne
Pobrany mocz należy dostarczyć do lecznicy weterynaryjnej jak najszybciej. Jeśli nie można tego zrobić natychmiast, próbkę należy przechowywać w lodówce – np. przez noc, jednak nie zaleca się dłużej. Zbyt długie przechowywanie lub przechowywanie w nieodpowiednich warunkach może zmienić właściwości moczu, co spowoduje mylne postawienie diagnozy.
Przeczytaj również: Dlaczego kot znaczy moczem?
Podobnie jak w przypadku wyników badań ludzi, interpretację wyników badania zwierząt najlepiej pozostawić lekarzowi. Tylko specjalista, mając na uwadze wszystkie objawy i całościowy pogląd na zdrowie psa czy kota jest w stanie trafnie zinterpretować wyniki. Opieranie się na normach i próby samodzielnego zdiagnozowania wyników badań mogą tylko wprowadzić – często zupełnie nieuzasadniony niepokój.
Niemniej jednak prezentujemy poniżej obowiązujące normy – przestrzegając jednocześnie przed pochopną interpretacją.
Barwa - powinna być słomkowa lub żółta
Przejrzystość - powinna być zawsze klarowna
Ciężar właściwy - u kotów wynosi 1,025-1,060, u psów 1,016-1,045
Odczyn pH - kot i pies, mają odczyn kwaśny z pH poniżej 6 – jeżeli jest wyższy, może to sugerować bakterie w moczu.
Białko – nie powinno być obecne w ogóle
Glukoza – nie powinno jej być w moczu. Może pojawić się u zwierząt zestresowanych lub w ciąży bądź podczas laktacji. Pojawienie się w innym przypadku może świadczyć o chorobie nerek, cukrzycy lub zapaleniu mózgu.
Związki ketonowe – nie powinny się pojawiać. Ich obecność najczęściej wskazuje na cukrzycę.
Barwniki – nie powinno ich być w moczu. Jeżeli pojawia się hemoglobina, pies może mieć babeszjozę. Obecność bilirubiny wskazuje na choroby wątroby.
Aktywny osad – ocenie w laboratorium poddaje się też osad w moczu. To między innymi komórki nabłonka, krwinki białe, krwinki czerwone, wałeczki, kryształy, grzyby, drożdże, pasożyty, bakterie, plemniki, pierwotniaki i inne. Niektóre z nich są normalnym składnikiem moczu w niektórych przypadkach, w innych patologia. Ocena zawsze powinna być dokonywana przez lekarza weterynarii.
Przeczytaj również: Pobranie krwi u psa
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii