Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Wielu opiekunów zastanawia się, jak karmić pupila, żeby zagwarantować mu długie i szczęśliwe życie w zdrowiu. Kierując się dobrymi chęciami, osoby te często samodzielnie gotują mruczkowi posiłki. Czy jednak domowe jedzenie dla kota to dobre rozwiązanie? Jakie zagrożenia wiążą się z takim sposobem żywienia i na co należy zwracać szczególną uwagę? W poniższym artykule przedstawiamy sprawdzone porady.
Spis treści:
Takie składniki możemy znaleźć w pokarmach pełnoporcjowych, które nie tylko są kompletne i zbilansowane, lecz także atrakcyjne dla mruczka. Warto pamiętać, że koty wykazują naturalny instynkt różnicowania smaku i konsystencji swoich posiłków. Stosując jedzenie gotowe, mamy możliwość wyboru spomiędzy wielu różnorodnych dań. Mruczki to uwielbiają!
Oprócz pokarmów pełnoporcjowych istnieją również pokarmy uzupełniające, czyli tzw. smaczki dla kotów. Stanowią one fantastyczną formę nagrody za dobre zachowanie, doskonale sprawdzają się również wówczas, gdy chcemy po prostu sprawić pupilowi przyjemność. Ich podawanie od czasu do czasu wzmacnia więź mruczka z opiekunem, budując zaufanie i wzajemną troskę. Należy pamiętać, że przekąski powinny pokrywać maksymalnie 10% dziennego zapotrzebowania organizmu na energię, a ich wartość kaloryczna trzeba odliczyć od posiłków głównych. Trudno jest ją określić w przypadku przekąsek domowej roboty, dlatego też lepiej ich unikać. Profesjonalne pokarmy uzupełniające często mają dodatkowe zastosowanie, np. wspierają higienę jamy ustnej zwierzęcia lub ułatwiają usuwanie z przewodu pokarmowego połkniętej sierści.
Koty to bezwzględni mięsożercy. Oznacza to, że w ich diecie muszą znajdować się produkty pochodzenia zwierzęcego, głównie mięso, z dodatkiem podrobów. Nie powinno się jednak podawać kotom kości (po obróbce termicznej oraz tych tzw. "gołych" - bez mięsa) oraz surowych podrobów wieprzowych.
Przeczytaj więcej: Wątróbka dla kota
Jeżeli chodzi o składniki roślinne - owoce i warzywa to zawierają one m.in. witaminy oraz włókno pokarmowe (błonnik), które jest odpowiedzialne za regulację pracy jelit. Opiekunowie będący na diecie wegańskiej niekiedy starają się wdrożyć takie żywienie również u swojego czworonoga. Nie jest to wskazane. Mimo że rośliny dostarczają do organizmu pupila ważne substancje odżywcze, oparcie na nich całej diety kota może skutkować dla niego groźnymi niedoborami. W surowcach roślinnych nie ma niektórych niezbędnych dla mruczka składników, np. tauryny czy retinolu.
Jedzenie dla kota domowej roboty nie może być również rozumiane jako dzielenie się ze zwierzęciem własnymi posiłkami. Produkty, które dla ludzi są bezpieczne, a nawet zdrowe, dla mruczka mogą być źle zbilansowane lub szkodliwe w inny sposób. Na przykład winogrona, zarówno w formie świeżej, jak i suszonej, są dla kotów toksyczne i wywołują gwałtowne reakcje ze strony układu pokarmowego nawet po spożyciu niewielkich ilości.
Świadomy opiekun, który chce samodzielnie przygotowywać domowe jedzenie dla kota, musi się zmierzyć jeszcze z innymi trudnościami. Zbilansowanie posiłku mruczka odpowiednio do jego potrzeb jest bardzo trudne, nawet jeżeli mamy rozległą wiedzę z zakresu dietetyki. Trzeba brać pod uwagę wiele zmiennych, przede wszystkim:
Na przykład kocięta, które znajdują się w fazie wzrostu, potrzebują więcej kalorii w przeliczeniu na kilogram masy ciała niż koty dorosłe. Optymalne proporcje składników mineralnych (m.in. wapnia i fosforu) również są w ich przypadku inne. Z kolei u kocich seniorów metabolizm spowalnia na tyle, że należy przejść na dietę niskokaloryczną, nie zapominając, że zwierzę po posiłku powinno mieć zapewnione poczucie sytości do następnego karmienia.
Brak zbilansowanej diety może przyczynić się do wystąpienia wielu kłopotów zdrowotnych. Należy do nich m.in. niekontrolowany wzrost masy ciała, którego konsekwencją jest nadwaga kota, a później otyłość. Skutkuje to często chorobami układu pokarmowego oraz kostno-stawowego, kamicą moczową, cukrzycą typu II, chorobami kardiologicznymi, a także groźnym stłuszczeniem i niewydolnością wątroby. Niedobory różnych składników odżywczych (np. niektórych witamin) mogą powodować problemy ze wzrokiem, układem nerwowym, funkcjonowaniem serca oraz mięśni. Równie groźna może być nadmierna podaż danego składnika odżywczego. Na przykład wątróbka jest bogatym źródłem witaminy A. Zbyt duże spożycie tego produktu może doprowadzić do niebezpiecznej hiperwitaminozy, skutkującej bolesną chorobą kręgów szyjnych.
Podsumowując, warto zastanowić się, czy na pewno chcemy gotować domowe jedzenie dla kota. Stosowanie gotowych pokarmów pełnoporcjowych jest znacznie mniej czaso- i pracochłonne, a przy tym nie wiąże się z opisanymi wyżej zagrożeniami. Jedyną troską opiekuna jest w tym przypadku prawidłowy dobór jedzenia spośród wielu dostępnych na rynku propozycji, a także podawanie go zgodnie ze znajdującą się na opakowaniu tabelą żywienia. Warto zaufać specjalistom z zakresu dietetyki, którzy przygotowując receptury pokarmów pełnoporcjowych, postępują zgodnie z najnowszymi zaleceniami Europejskiej Federacji Przemysłu Żywieniowego Zwierząt Domowych (FEDIAF).
Może Cię zainteresować: Dieta BARF dla kota - z czym to się je?
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii