Nr 1 2021
według Ceneo
WYSYŁKA GRATIS!
Zamówienia od 99zł!
Najnowsze artykuły na blogu:

Koronawirus SARS-CoV-2 – czy światowa epidemia dotyczy kotów?

Epidemia koronawirusa nie dotyczy zwierząt domowych takich jak koty. Zgodnie z zapewnieniami Światowej Organizacji Zdrowia nie ma obecnie żadnych dowodów na możliwość zarażenia się chorobą COVID-19 przez czworonogi. Nie stanowią też one zagrożenia dla ludzi.
 
Koronawirus u kota powoduje FIP, czyli zakaźne zapalenie otrzewnej. Jest ono nieuleczalną, śmiertelną chorobą. Za jej rozwój odpowiada jednak zupełnie inny typ patogenów niż SARS-CoV-2, który szerzy się wśród ludzi. Istnieje bardzo wiele odmian koronawirusów. Znane były one na długo przed obecną epidemią. Kotowate atakuje FcoV, całkowicie bezpieczny dla człowieka i innych zwierząt.

 

Dlaczego zakażenie koronawirusem u kotów wydaje się możliwe?

Epidemia koronawirusa (COVID-19), która objęła już 156 krajów świata i dotarła do Polski, rozpoczęła się w połowie grudnia w Chinach w miejscowości Wuhan. Za jedno z najbardziej prawdopodobnych źródeł zakażenia uznaje się dzikie zwierzęta. Ich konsumpcja jest lokalną tradycją. To nasunęło przypuszczenia, że nosicielami wirusa mogą być także koty. Teoria ta – podsycana przez media społecznościowe – nie znalazła jednak żadnego potwierdzenia. Możliwości występowania koronawirusa SARS-CoV-2 u kotów oraz jego międzygatunkowego przenoszenia pomiędzy czworonogami a ludźmi zaprzeczają wszelkie autorytety, w tym Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) czy Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Jak dotąd istnieje tylko jedno doniesienie o zakażeniu domowego zwierzęcia przez SARS-CoV-2 – obecność wirusa stwierdzono u psa, którego właściciel cierpiał na COVID-19. Ilości patogenu były jednak śladowe (najprawdopodobniej trafił on na błony śluzowe czworonoga, który miał styczność z zarazkami opiekuna). U zwierzęcia nie rozwinęły się żadne objawy kliniczne, co potwierdza tezę, że psy i koty nie chorują na koronawirozę powodowaną przez COVID-19.

Przeczytaj także: Czy możesz przetestować swojego kota na koronawirusa?

 

Czy ludzie mogą zarazić się koronawirusem od kotów?

Kotom nie grozi zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2, więc nie mogą być nosicielami choroby COVID-19. Niemniej WHO zaleca zachowanie pewnej dozy ostrożności w kontakcie z kotami wychodzącymi z domu. Jest mało prawdopodobne, by wirus przeniósł się na ciele zwierzęcia. Może się jednak zdarzyć, że patogeny przeżyją przez krótki czas na sierści kota, jeśli będzie on miał kontakt z nosicielem koronawirusa (w podobny sposób można zarazić się przez przedmiot, którego przed chwilą dotykał chory). W takiej sytuacji zakażenia uniknie się, stosując podstawowe zasady higieny – starannie myjąc ręce mydłem i wodą po kontakcie z kotem. Wytycznych tych powinny także przestrzegać osoby zarażone koronawirusem. Choroba osłabia naturalną odporność. Po pogłaskaniu kota trzeba umyć ręce, by nie zarazić się popularnymi bakteriami, takimi jak Escherichia coli czy Salmonella, które mogą przenosić się pomiędzy zwierzętami domowymi a ludźmi.

 

Przeczytaj więcej o zdrowiu i chorobach kotów

Oferta suplementów dla kota.

 

Czy koty należy chronić przed koronawirusem?

Większość informacji na temat konieczności ochrony kotów przed koronawirusem, jakie można znaleźć w Internecie, jest fałszywa. Zaleca się np. mycie zwierzętom łap, sugeruje, by nie wyprowadzać ich z domu itd. Z szerzenia tego rodzaju informacji czerpią korzyści nieuczciwi handlarze. W Chinach np. wypromowano maseczki dla czworonogów, które rzekomo mają chronić je przed epidemią. Prawdziwe zagrożenie dla kotów stanowi jedynie ludzki brak wyobraźni. W chińskich miejscowościach objętych kwarantanną tysiące zwierząt umiera z głodu i pragnienia, ponieważ ich opiekunowie pozostawili je w domach bez opieki. W związku z plotkami na temat możliwości zarażenia się koronawirusem od kotów i psów wielu właścicieli decyduje się na uśpienie swoich pupili lub porzuca ich z dala od skupisk ludzkich. W dobie epidemii koty należy chronić, oszczędzając im losu, jaki spotyka zwierzęta domowe w Chinach – niezależnie od niepokoju o zdrowie własne i swoich bliskich trzeba pamiętać o potrzebach swojego podopiecznego, który jest całkowicie zdany na człowieka.

 

Przeczytaj również: Czy psy chorują na koronawirusa?

 

Anna Dobroń

Milena Kostrubiec

Komentarze

Nowa wiadomość
Proszę nie pisać że fip jest nieuleczalny bo jest jak najszybardziej uleczalny tylko lekiem niezalegaliziwanym w sprzedaży w Polsce. Ale możliwym do zdobycia i jaknajbardziej skutecznym. Pisząc w ten sposób sprawiacie, że wielu ludzi dokonuje eutanazji na zawieszeniu które może żyć. Proszę to uwzględnić w artykule bo aż przykro się to czyta.
Cóż. Nauka potwierdzila infelcje u kotów, psów...