W przypadku zmiany karmy nie wymagającej natychmiastowego wprowadzenia można zastosować następujące zasady.
Po pierwsze – znaleźć podobną karmę
Tutaj zasada jest podobna jak w przypadku zmian nagłych. W tym przypadku nie koniecznie trzeba się trzymać jednej marki. Ważne jest aby główne składniki były podobne i w podobnym składzie procentowym. Warto też przejrzeć listę konserwantów i porównać ją z dotychczasową karmą – jeśli obecna miała niewiele składników konserwujących starajmy się szukać podobnej pod tym względem. Najważniejszą zasadą jest unikanie wielkich zmian w składzie procentowym białka, tłuszczu i włókna pokarmowego w karmie.
Po drugie – posiłki częściej, ale mniejsze
Warto zacząć wprowadzanie nowej karmy od małego oszustwa. Nowość można oferować psu lub kotu w niewielkich ilościach jako przysmak lub nagrodę. Jeśli nie pojawiają się żadne objawy ze strony układu pokarmowego, można zacząć wprowadzać karmę wedle zasady przedstawionej w początkowej części artykułu. Nie polecam kupowania karm „na wagę”. Pomijając fakt, że nie ma żadnej pewności co do daty ważności takiej karmy, nie ma też możliwości przechowywania jej w hermetycznych warunkach. Sprzyja to rozwojowi roztoczy, utlenianiu składników i szybszemu psuciu. W niedawnych badaniach żywności sprzedawanej „na wagę” w sklepach, znaleziono na żelkach, suszonych owocach i orzechach m.in.: naskórek, bakterie, roztocza, zarodniki pleśni i ślinę.
Po trzecie – wysoka strawność
Istotne jest to zwłaszcza dla psów z delikatnym układem pokarmowym. Warto wówczas wybierać karmy opisane jako łatwostrawne lub dedykowane psom lub kotom wrażliwym. W przypadku takich pacjentów warto również zastosować probiotyki w czasie zmiany karmy.
A co jeśli karma skończyła się nagle?
Zdarza się i tak, że pewnego dnia okazuje się, że worek z karmą jest pusty. Na nowy trzeba poczekać, a zwierzak patrzy znacząco na pustą miskę. Wówczas, jeśli stała karma nie jest dostępna w najbliższej okolicy, najlepiej zaopatrzyć się w niewielką paczkę karmy łatwo strawnej dedykowanej zwierzętom z problemami gastrycznymi. Zazwyczaj takie karmy są dobrze przyswajane i nie powodują żołądkowo – jelitowych sensacji. Małe opakowanie powinno zaspokoić potrzeby żywieniowe zwierzaka do czasu dostarczenia dotychczasowego jedzenia.
Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii.