Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Większość opiekunów uszaków chciałaby jak najszybciej głaskać, brać na ręce i móc przytulać swojego pupila. Jeśli adoptujemy dorosłego królika, który był już przyzwyczajony do kontaktu z człowiekiem, po krótkim okresie nasz królik powinien nas zaakceptować. Inaczej jest, gdy oswajamy młodego królika; dużo zależy również od rasy królika oraz od czynników indywidualnych – odwagi i bojaźliwości. W tym artykule odpowiemy na pytanie, jak oswoić królika, tak aby nie narażać go na nadmierny stres.
Proces oswajania królika z człowiekiem opiera się na podobnych zasadach. Poniżej w kilku punktach przedstawimy kolejność czynności, którą trzeba zastosować, aby proces oswajania był jak najmniej stresujący dla zwierzęcia oraz jak najbardziej skuteczny.
Króliki są bardzo wrażliwe na zmianę warunków otoczenia, dlatego ważne jest, aby na początku ograniczyć ilość nowych bodźców i pozwolić królikowi poczuć się bezpiecznie w klatce. Należy zwyczajnie pozostawić go, zapewniając spokój i minimalizując kontakt z nami. W klatce powinien znaleźć się domek, który umożliwi ukrycie się królika. To, co można wdrożyć na tym etapie, to ciche rozmowy w pobliżu klatki, by królik przyzwyczajał się do ludzkiego głosu i obecności oraz uczył się, że nie są one dla niego zagrażające. Pierwszy etap oswajania trwa od dwóch do kilku dni.
Kiedy rozpoczynamy właściwe oswajanie królika z nami, bardzo istotna jest delikatność ruchów i obserwowanie reakcji zwierzęcia. Podczas pierwszych kontaktów można też pozwolić królikowi eksplorować otoczenie poza klatką. Najlepszym pomysłem jest otwarcie klatki i pozostanie na podłodze, tak by królik mógł do nas podchodzić i nas powąchać. Wszelkie próby zbliżenia się należy nagradzać smakołykami, a kiedy królik poczuje się pewniej i na przykład zacznie na nas wchodzić, można delikatnie go głaskać. Postępy w tym etapie zależą głównie od dwóch czynników: naszego zachowania oraz charakteru danego uszaka. Niektóre bowiem są bardziej bojaźliwe i podchodzenie do nas może nastąpić u nich dopiero po kilku tygodniach. Dobrą praktyką będzie niedotykanie królika znajdującego się w klatce, tak aby kojarzył ją jako bezpieczne miejsce.
Ten upragniony moment powinien nastąpić nie wcześniej niż kiedy królik będzie już z nami względnie oswojony. Istotne jest prawidłowe chwytanie, które powinno odbywać się jedną ręką za podbrzusze, a drugą przytrzymując uszaka od spodu. Króliki zazwyczaj nie przepadają za braniem ich na ręce, ale można je do tego przyzwyczaić, jednak nie za wszelką cenę. Dlatego dopiero po wstępnym oswojeniu, kiedy królik czuje się przy nas swobodnie, można delikatnie chwytać go i podnosić w właściwy sposób. Absolutnie nie można podnosić królika za uszy! To bardzo bolesna i krzywdząca dla królika metoda!
Zobacz ofertę klatek dla królików
W zależności od naszego podejścia oraz charakteru królika, oswajanie może potrwać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy. Należy wykazać się cierpliwością i opanowaniem, ponieważ znane są liczne przykłady tego, że dopiero po 5-6 miesiącach królik w pełni się oswoił.
Jak oswoić królika z psem? Na pewno również stopniowo. Na początku pies powinien być trzymany na smyczy, gdy znajduje się w jednym pomieszczeniu z królikiem. Dużo łatwiej będzie pracować z psem wytresowanym, znającym komendy. Zwierzęta powinny na spokojnie się zapoznać, obwąchać, ale to królik niech będzie inicjatorem zbliżenia, żeby nie narażać go na zbytni stres. Królik swobodnie biegający po pokoju czy wybiegu i spuszczony ze smyczy pies to ostatni etap oswajania, ale aby do niego dopuścić, musimy mieć pewność, że pies nie szczeka na królika i nie wykazuje zainteresowania gonieniem go. Nawet dobrze zaprzyjaźnione zwierzęta należy obserwować.
Czy królik i kot mogą się zaprzyjaźnić? Wszystko zależy najbardziej od charakteru kota. Niektóre wykazują lęk względem królików, niektóre agresję, a jeszcze inne są po prostu ciekawe drugim stworzeniem. Jeśli kot obwąchuje królika, jest to bardzo dobry znak. Trzeba być wyczulonym na chęć zabawy ze strony kota i jeśli taka się pojawi, zabierać go do innego pomieszczenia. Kot może poważnie podrapać uszaka, a ten odwdzięczyć się ugryzieniem. Zwierzęta powinny być pod stałym nadzorem i stopniowo spędzać ze sobą coraz więcej czasu, pod warunkiem, że nie pojawiają się żadne niepokojące sygnały.
Oswajanie królika z kotem wymaga najwięcej cierpliwości i pracy, ponieważ koty w naturze – jako drapieżniki – nawet polują na małe króliki. W warunkach domowych również mogą wykazywać takie predyspozycje. Podobnie sytuacja wygląda z psami ras myśliwskich.
Oswajanie królika to długotrwały proces, zdecydowanie dłuższy niż oswajanie psa czy kota. Króliki jako bardzo wrażliwe i z natury raczej bojaźliwe stworzenia wymagają delikatności i cierpliwości. Jeśli jednak zastosujesz się do powyższych wskazówek i nie będziesz chciał przyspieszyć tego procesu, powinien zakończyć się sukcesem i Twój pupil z wielką chęcią i zainteresowaniem będzie się z Tobą bawił czy spał koło Ciebie. Pamiętaj, że na taki efekt warto czekać!
Może Cię zainteresować: Jak królik okazuje miłość?
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii