Nr 1 2021
według Ceneo
WYSYŁKA GRATIS!
Zamówienia od 99zł!
Najnowsze artykuły na blogu:

Higiena jamy ustnej u psa i kota

Przykry zapach z pyska psa i kota

 
Nieprzyjemny zapach z pyszczka zwierzaka zawsze powinien martwić. Uznaje się, że najczęstszą przyczyną takiego stanu jest płytka bakteryjna i idącą za tym choroba przyzębia. Uznaje się, że większość psów i kotów powyżej 3 roku życia wymaga interwencji weterynaryjnej z powodu chorób przyzębia.
 
Pierwszym sygnałem alarmowym jest zapalnie dziąseł, które – nieleczone – może zamienić się w stan zapalny przyzębia. Dalsze procesy chorobowe prowadzą do uszkodzenia więzadeł i kości zębodołu.
 
Zapalenie przyzębia powoduje objawy bólowe u zwierzęcia a ponadto takie stany chorobowe mogą mieć wpływ na odległe narządy. W związku z tym higienę jamy ustnej należy rozpatrywać w kategoriach nie kosmetycznych, a zdrowotnym.
 
Główną przyczyną chorób przyzębia jest płytka bakteryjna. Kamień nazębny jest czynnikiem wtórnym.
 

Jak zapobiegać powstawaniu płytki bakteryjnej i kamienia nazębnego u psa i kota?

 
Przede wszystkim profilaktyka. Psa i kota należy uczyć od początku higieny jamy ustnej. Wprowadzane stopniowo pozwala zwierzęciu przyzwyczaić się do rutyny.
 
Jak zacząć?
 
Nie ma sensu zaczynać od razu od pasty i szczoteczki. Wprowadzenie wszystkiego naraz zaowocuje jedynie przestraszeniem zwierzęcia i będzie wywoływać niechęć a nawet agresję.

Przez pierwsze 10 dni należy jedynie codziennie dotykać zwierzę w okolicach policzka, starając się przez policzek wyczuć zęby. Powinno to trwać najdłużej 3 minuty. Po tym zabiegu nagradzamy zwierzę przysmakiem. Takie zabiegi trzeba przeprowadzać codziennie. Po tym okresie przechodzi się do kolejnego etapu. Przez następne 10 dni wykonuje się podobny zabieg, tym razem dotykając bezpośrednio powierzchni zębów u zwierzęcia, po obu stronach. Jeśli zwierzę pozwoli można równocześnie przyzwyczajać je do dotykania zębów od wewnętrznej strony jamy ustnej. Również tutaj stosujemy nagradzanie po każdym zabiegu.
 
Trzeci etap wymaga dodania pasty. Zwierzętom absolutnie nie podaje się żadnych past do zębów przeznaczonych dla ludzi. Pies i kot nie wypłuczą zębów po umyciu, a pasty „ludzkie” nie są przeznaczone do połykania. W higienie jamy ustnej psów i kotów stosuje się specjalne pasty. Dobrym rozwiązaniem jest pasta enzymatyczna, którą pozostawia się na zębach zwierzęcia. Ma ona specjalną strukturę, która zapobiega zbyt szybkiemu zjedzeniu jej. Dodatkowo jest to pasta o smaku mięsa. Ten etap również powinien trwać kilka dni. Oczywiście, nałożenie pasty musi być poprzedzone dotykaniem zębów.
 
Ostatnim etapem jest wprowadzenie szczoteczki. Może to być szczoteczka z rączką, przeznaczona dla zwierząt (ma wówczas specjalny kształt) lub szczoteczka zakładana na palec. Wprowadzenie rutynowego mycia zębów trwa około miesiąca i jest czasochłonne. Aczkolwiek, opłaci się zwierzęciu za kilka lat.
 
Oczywiście, nie będzie tak łatwo wprowadzić opisaną metodę u psa lub kota z istniejącą chorobą przyzębia. Powód może być oczywisty – trwający stan zapalny i co za tym idzie ból, powodują u zwierzęcia agresję wynikającą z bronienia się przed zabiegami, które są dla nich bolesne. Wówczas konieczna jest wizyta u lekarza weterynarii, który oceni stan zębów i dziąseł i zaleci odpowiednie leczenie. Po wykonaniu badania lekarz zdecyduje o dalszym leczeniu. Może to być w pierwszej kolejności wprowadzenie antybiotyku i  leków przeciwzapalnych, a dopiero później zabieg usunięcia kamienia i płytki nazębnej, lub od razu decyzja o wykonaniu sanacji jamy ustnej.
 
Niestety, często zdarza się tak, że po usunięciu kamienia trzeba również usunąć kilka zębów, które trzymały się jedynie na osadzie. Wówczas znajduje się pod nimi same ciekawostki: ropnie, rozpadające się kości...może już oszczędzę dalszych szczegółów. Wówczas pacjent wymaga dalszej antybiotykoterapii.
 
Jednym z częstszych argumentów wśród opiekunów zwierząt przeciwko sanacji jamy ustnej jest znieczulenie zwierzęcia. Zazwyczaj lekarz słyszy wówczas, że jest to wysokie ryzyko u starszego psa lub kota a on jakoś przecież sobie radzi z tymi zębami. Ale tak jak wspomniałam wcześniej, choroby przyzębia nie ograniczają się tylko do zębów. Pominę tutaj kwestę przewlekłego bólu, jaki powoduje taki stan. A fakt, że zwierzę nadal je absolutnie nie jest argumentem przemawiającym za tym, że nic go nie boli.
Udowodniono, że bakterie składające się na płytkę nazębną mają swój udział w zapaleniu mięśnia sercowego, które może skończyć się śmiercią lub, co częstsze, trwałym uszkodzeniem mięśnia sercowego. Zostało również udowodnione, że choroby przyzębia powikłane bakteriami, może również prowadzić do bakteryjnego zapalenia płuc, cukrzycy i niskiej masy urodzeniowej. Dodatkowo, bakterie bytujące w biofilmie lub wytwarzane przez nie toksyny, mogą wraz z krwiobiegiem rozprzestrzeniać się po całym organizmie.
Znieczulenie zwierzęcia powinno być poprzedzone badaniem krwi adekwatnym do wieku. Na podstawie badań ustala się dobór odpowiedniego schematu narkozy, aby była ona jak najbardziej bezpieczna dla danego pacjenta. W obecnych czasach lekarze dysponują bogatą ofertą środków anestetycznych. Po wykonaniu sanacji jamy ustnej można zacząć przyzwyczajać zwierzę do mycia zębów według podanego schematu.
 

Inne sposoby dbania o zęby psa i kota

 
Po pierwsze – właściwe jedzenie. Zwierzęta nie powinny jeść słodyczy, chleba i pokarmów lepkich, które przylegają do zębów. Oczywiście, stosuje się wyjątki w stanach chorobowych, ale to zawsze ustala lekarz. Psy i koty zawsze powinny mieć dostęp do suchej karmy dobrej jakości. Pozwala to na mechaniczne ścieranie płytki.
 
Po drugie -  właściwe gryzaki. Obecnie na rynku są ich setki. Wybierając gryzaki dla psa należy pamiętać jednak o tym, aby zawierały one naturalne składniki.
 
Po trzecie – kontrola u lekarza. Jama ustna zwierzęcia powinna być zbadana raz na pół roku. Pozwala to na wczesne wykrywanie zmian i ich leczenie.
 
Płyny, żele, specjalne karmy. Wszystkie te produkty pomagają utrzymać higienę jamy ustnej, jednak nic nie zastąpi codziennego mechanicznego szczotkowania zębów. Zasada jest ta sama co w ludzkiej stomatologii. Warto pamiętać również o tym, że nieprzyjemny zapach to czasem tez objaw choroby układowej. Pojawia się przy zapaleniach żołądka, w niewydolności nerek, chorobach układu oddechowego. Dlatego warto konsultować swoje podejrzenia z lekarzem weterynarii. W przypadku kotów istnieją też choroby przyzębia o bardziej złożonej przyczynie i wymagają one specjalnego podejścia. Mogą się one pojawić u kotów w młodym wieku. Wówczas w terapii stosuje się złożone leczenie, a schemat postępowania ustala się indywidualnie z lekarzem.
 
 
 
Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii.
 
 
 
 
 

Komentarze

Nie znaleziono żadnych opinii

Nowa wiadomość