Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Pies i kot razem? Czemu nie. Najłatwiej oswoić ze sobą zwierzaki, które spędzają razem czas od maleńkości. Trudniej o dobre relacje dorosłych osobników. Jednak tolerowanie siebie nawzajem i w tym przypadku jest możliwe do osiągnięcia.
Powiedzenie „żyć jak pies z kotem” nie wzięło się znikąd. Zwierzęta nie przepadają za sobą szczególnie. Stąd powszechnie funkcjonujący w społeczeństwie obraz niezgody psa i kota. Ich wzajemna niechęć do siebie nie jest regułą. Specjaliści przyznają, że jeśli odpowiednio się je do siebie przyzwyczai, mogą żyć w przyjaźni pod jednym dachem. Jak do tego doprowadzić? Niżej znajdziesz kilka cennych wskazówek.
Najlepsze warunki do wspólnego zamieszkiwania pod jednym dachem psa i kota są wtedy, kiedy są to szczeniak i kociak. Maluchy, nawet jeśli różnią się gatunkowo, to zawsze się dogadają. Przyjaźnie zawarte w „dzieciństwie” niekiedy trwają całe życie. Wychowujące się razem szczeniak i mały kotek nie są narażone na tyle złych doświadczeń związanych z wzajemnym przebywaniem, jak w przypadku zwierząt, które osiągnęły dorosłość. Młode psiaki nie są nauczone ganiania za kotem, a kociaki konieczności uciekania przed nimi. Nierzadko zwierzęta zaprzyjaźniają się szybko, co wiąże się w dużej mierze z procesem socjalizacji. Wspólne przebywanie będzie dla nich wówczas naturalne, jak wiele innych spraw, które dzieją się wokół. Są wobec siebie pozytywnie nastawione, bo mają obok kogoś, z kim mogą się bawić. Sytuacja będzie jeszcze korzystniejsza w przypadku, gdy psiak jest zwyczajnym kundelkiem lub przedstawicielem rasy, która ma łagodne usposobienie. Należy zaznaczyć, że – mimo iż niektóre rasy na początkowym etapie życia nie przejawiają zachowań agresywnych – to w późniejszym czasie mogą okazać niechętny stosunek wobec pozostałych zwierząt domowych. Dlatego przy wyborze rasy psa powinno się wziąć pod uwagę, jak zachowywać się będzie jako dorosły osobnik.
O tym, jak przyzwyczaić psa do kota, decyduje wiele czynników. Duże znaczenie ma to, które ze zwierząt było jako pierwsze w domu, w jakim wieku jest dotychczasowe zwierzę i to, które pojawi się w jego życiu, czy oba zwierzaki miały wcześniej kontakt z przedstawicielami innego gatunku, ile mamy dla nich dostępnej przestrzeni w domu. Należy też zaznaczyć, że niewykastrowane zwierzęta wykazują mocniej rozwinięty terytorializm, przez co znacznie trudniej im będzie się przyzwyczaić do nowego domownika. Specjaliści są zdania, że łatwiej jest wprowadzić kota do domu, w którym mieszka już pies, niż na odwrót.
Kocurom ogromną trudność sprawi zaakceptowanie pojawienia się dorosłego psa. Kotki wykazują nieco większy spokój. Łatwiej zniosą obecność nowego zwierzęcia. Sytuacja w obu przypadkach przedstawia się lepiej, jeśli trzeba przyzwyczaić kota do szczeniaka. Z kolei, kiedy pierwszym zwierzakiem w domu był pies i sprowadzi się dorosłego kota, najprawdopodobniej osobniki te będą siebie najzwyczajniej unikać. Gdy posiada się dorosłego psa, a chce się sprowadzić młodego kociaka, to konieczne jest bardzo dokładne przeanalizowanie dotychczasowego sposobu zachowania psa w stosunku do innych zwierząt. Trzeba sobie odpowiedzieć szczerze na pytanie, czy pies szczekał, warczał, rwał się do biegu, widząc kota. Poza tym, kiedy ma się już dorosłego psa i planuje się posiadanie kociaka, to warto wziąć pod uwagę, że maluch nie będzie zwinny i skoczny jak dorosły osobnik. W związku z tym, aby mógł bez problemu schować się przed psem, wskazane jest przygotowanie dla niego kilku miejsc azylu. W przypadku przygarnięcia kociaka psi młodziak w domu wymaga odpowiedniego przygotowania. Nadpobudliwy psiak potraktuje mruczka jako nowość i będzie skupiał na nim dużo uwagi. Dlatego aklimatyzację psa powinno się rozpocząć jeszcze przed pojawieniem się kota w domu. Psiaka warto przyzwyczajać do kociego zapachu, puszczać mu odgłosy kota, nagradzać za brak agresywnego zachowania wobec napotkanych obcych kotów, np. podczas spaceru. Podstawą jest nauka samokontroli i komend, a zwłaszcza „zostaw”. W ten sposób, nawet jeśli zachowa się nieprawidłowo, będzie można lepiej zapanować nad sytuacją.
W jaki sposób pomóc zwierzakom w przywyknięciu do obecności „tego drugiego”? Na początek należy zaznaczyć, że nie ma złotego środka, który zadziała w każdym przypadku. Każdy pies i kot jest inny, dlatego nie ma pewności, że osiągnie się sukces w zaprzyjaźnianiu ich ze sobą. W niektórych przypadkach wzajemne zaakceptowanie potrawa krótko i nie będzie wymagało większego wysiłku. Zdarzyć się może, że osiągnięcie porozumienia wymaga dłuższego okresu – nawet kilku tygodni – i intensywnego oddziaływania opiekuna. A czasem nawet mimo upływu czasu i pracy właściciela zwierzęta nie potrafią się dogadać i żyć w zgodzie.
W oswajaniu kota z psem bardzo ważna jest postawa opiekuna. Przez pierwsze dni zwierzaki powinny przebywać w osobnych pomieszczeniach. Najpierw nowe zwierzę powinno przejść zapachem domu, aby było dla drugiego mniej stresujące. Jest to też czas oswajania się z nowymi dźwiękami i „wywąchiwania”, dzięki czemu zwierzęta stopniowo uświadamiają sobie obecność kogoś innego. Po tym czasie właściciel powinien umiejętnie zbliżyć je do siebie. Ważna jest w tym wymiana zapachów. Można to robić, dając zwierzakom do obwąchiwania ręce zaraz po głaskaniu tego drugiego, zabawki czy przestrzeń, w której obcuje jedno pod nieobecność drugiego.
Kolejnym krokiem jest stopniowe pokazywanie sobie zwierząt. Na pierwszych spotkaniach konieczne jest pilnowanie ich, aby nie zrobiły sobie krzywdy. Przebywanie razem psa z kotem w jednym pomieszczeniu musi być dla obu czworonogów bezpieczne. Najlepiej, aby zwierzęta były na smyczy, dzięki czemu możemy je kontrolować. Początkowo kontakty zwierząt powinny być krótkie – kilka minut dziennie. Stopniowo się je wydłuża i zwiększa częstotliwość. Każde pozytywne zachowanie wobec drugiego zwierzęcia powinno się nagradzać, np. za pomocą smakołyków. Należy jednak pamiętać o uwzględnieniu ich w dziennym zapotrzebowaniu energetycznym, aby nie przekarmić zwierzaka.
Opiekun powinien być świadomy, że nowo przybyłe zwierzę będzie postrzegane przez dotychczasowe przez pryzmat zagrożenia – zabieranie czasu, miłości i uwagi domowników czy jedzenia. Stąd też przed opiekunem ważne zadanie. Musi zapewnić zwierzętom równie dogodne warunki – komfortową, prywatną przestrzeń – i poświęcać im taką samą uwagę. Pod żadnym pozorem nie wolno ganić zwierzaka za domaganie się pieszczot. Pupile powinny mieć osobne miski, bo posiadanie jednej może negatywnie wpłynąć na wzajemne postrzeganie siebie jako intruzów podkradających jedzenie.
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii