Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Kolczatki dla psa przyprawiają wiele osób o zawrót głowy. W dzisiejszych czasach ciężko jest pojąć nadal gdzieniegdzie propagowane awersyjne metody szkolenia psa. Do takich właśnie należy obroża kolczatka. Opinie na jej temat są mocno podzielone, jednak najważniejsze jest trzymanie się faktów i świadome decydowanie się na jedną ze stron. Zatem jak wygląda kolczatka? Czy istnieje poprawny sposób jej użytkowania?
Kolczatka na szyję jest typem obroży dla psów, używanym jako narzędzie treningowe. Ze względu na materiał z jakiego jest wykonana wyróżnia się plastikową, metalową oraz skórzaną.
jest mało trwała i coraz rzadziej spotykana. Ma tendencje do niespodziewanych pęknięć po pewnym czasie jej użytkowania. W skórzany pasek wbite są ćwieki, są one ostrzejsze aniżeli w najbardziej znanym typie tej obroży. Zapinana na klamrę. Zazwyczaj była to kolczatka dla dużego psa.
wykonana jest z bardzo twardego i mocnego materiału. Cała konstrukcja jest bardzo zwarta, gruba, tworzy nieruchomą obręcz na szyi psa. Niestety, jest to nadal często spotykana kolczatka dla labradora.
Dostępna w wielu rozmiarach i właściwie w każdym sklepie. To ten wariant jako pierwszy był stosowany już w poprzednich wiekach, a aktualnie spotykana jest również jako kolczatka sprenger. Ma ona budowę łańcuszkową, złożoną z wielu ogniw, a każde z nich zakończone jest wystającymi końcami drutu – tępymi i długimi. Kolczatka metalowa zazwyczaj jest w formie pół – zaciskowej i działa na zasadzie dławika. Przy napięciu smyczy, zaciska się wokół szyi psa, znacząco zmniejszając swój obwód.
Coraz częściej można spotkać tzw. ukryte kolczatki. Kolce schowane są po wewnętrznej stronie materiałowej, wydawałoby się zwykłej obroży.
Kolczatka jest bardzo starym narzędziem stosowanym na psie. Początkowo miała na celu ochronę psów – głównie psów stróżujących i pasterskich. Zakładana kolcami na zewnątrz zabezpieczała szyję psa przed atakiem czy ugryzieniem większych drapieżników.
Forma kolczatki jaką aktualnie znamy rozpoczęła się na przełomie XIX i XX wieku, kiedy to treser psów Józef Couplet napisał książkę propagującą kolczatkę jako metodę szkolenia – zakładaną psu kolcami skierowanymi do skóry. Używana ona była podczas krótkich sesji ćwiczeniowych, raz do paru razy na dzień. Nigdy nie miała być na szyi psa cały czas. Nagły i krótki impuls bólu wywołany przez wbicie kolców w skórę miał zmusić psa do skorygowania nieprawidłowego zachowania.
Z biegiem lat kolczatki zyskały miano obroży dla psów agresywnych. Właściciele psów dużych chętnie je stosowali do codziennych spacerów, chcąc nadać jeszcze groźniejszego wyglądu swoim pupilom. Tak powstała nawet kolczatka dla amstaffa czy owczarka niemieckiego, a kolczatka policyjna była standardem wśród służb w niektórych krajach.
Badania jednoznacznie wskazują, że długotrwałe stosowanie kolczatki dla psa powoduje liczne komplikacje zdrowotne, jednak najczęściej występują one w późniejszym wieku psa, więc niewiele osób o tym myśli. Tępe kolce, stale uciskające określone obszary, powodują zaburzenia równowagi, co ma związek z porażeniem nerwów przednich oraz tylnych kończyn psa. Mają wpływ na pracę tarczycy, ale przede wszystkim uszkadzają mięśnie szyi i tchawicę – utrudniając oddychanie.
Absolutnie nie należy używać kolczatki dla małych psów, szczeniaków. Pogorszenie behawioru odnotowuje się przy psach nieufnych, lękliwych, cierpiących na lęk separacyjny i nie znających podstawowych zasad nauki. Psy ras brachycefalicznych, ze względu na zmiany w budowie układu oddechowego górnego, są zdecydowanie najbardziej narażoną grupą psów na powikłania zdrowotne przez stosowanie kolczatki.
Mimo że takie użytkowanie tej obroży treningowej ma mniejsze skutki uboczne dla danego psa, to nie powinno się tak wychodzić z psem na spacery. Przy spotkaniu z innymi psami, podczas zabawy w łatwy sposób może dojść do skaleczenia lub poważniejszych obrażeń. Przy wszystkich kontaktach z innymi zwierzętami lub nawet ludźmi takie założenie kolczatki jest bardzo niebezpieczne.
Kolczatka dla psa zabroniona jest już w wielu krajach, m.in. w Norwegii, Finlandii, Szwajcarii, Holandii, Australii. Jako pierwsza taki zakaz wprowadziła Austria w 2004 roku.
W niektórych szkołach nadal istnieje jedna metoda treningu psa przy użyciu kolczatki. Jest to jednak metoda awersyjna, oparta na złych skojarzeniach i mówiąc wprost – zadawaniu bólu. Kolczatkę zakłada się zaraz za uszami psa, poniżej niej zwykłą obrożę - najlepiej grubą i materiałową. Karabińczyk smyczy przyczepia się zarówno do kolczatki jak i obroży. Podczas spaceru prowadzi się psa na obroży, natomiast przy niewłaściwym zachowaniu reaguje przy użyciu kolczatki, i po jego zaprzestaniu natychmiast psa trzeba nagrodzić. Świadomie decydując się na taki rodzaj treningu należy bezwzględnie pamiętać, aby kolczatka była dopasowana, aby między nią a szyję można było włożyć dłoń. Zbyt luźna stwarza ryzyko zsunięcia się i zranienia np. uszu. Nigdy nie powinno się też zakładać kolczatki przez głowę psa – szczególnie tej z kolcami do wewnątrz i już zapiętej – co jest właściwie jednoznaczne z przejechaniem końcami drutu po skórze psa. Przy nagłym ruchu głową pies może również o nie zahaczyć np. okiem.
Metoda ta ma mieć na celu korektę niepoprawnych zachowań, w momencie, gdy pies już zna podstawy i jedynie czasami zdarzy mu się występek, miała utrwalić zapamiętane i przećwiczone wcześniej umiejętności. Nigdy nie miała służyć jako nauka psa od podstaw, np. chodzenia na luźnej smyczy.
Jest to najbardziej humanitarne używanie kolczatki, ale nadal niepolecane. Należy mieć na uwadze, że stosując taką metodę przysparzamy naszemu pupilowi bólu, a jego dyskomfort, narastająca frustracja oraz sam problem, może wrócić ze zdwojoną siłą.
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii