Nr 1 2021
według Ceneo
WYSYŁKA GRATIS!
Zamówienia od 99zł!
Najnowsze artykuły na blogu:

Pies za szybko je? Skorzystaj z porad Maybe Chart!

Na naszym blogu poraz kolejny ekipa Maybe Chart. Tym razem z tematem dotyczącym zdrowego jedzenia. Bo ważne jest nie tylko co pies je, ale również w jaki sposób. Ich doświadczenia są nieocenionym źródłem wiedzy. Zachęcamy do lektury.

Jak ważne jest dobre żywienie psów chyba nie musimy nikomu pisać, ale równie ważne jest to jak rzeczone posiłki podajemy. Szybkie spożywanie posiłków doprowadzić może m.in. bólów brzucha, kolki, do wzdęć, wymiotów, skrętu żołądka. Podczas łapczywego jedzenia psy połykają jednocześnie powietrze, co doprowadzić może do gromadzenia się gazów. Wolniejsze jedzenie to prawidłowe trawienie. Pamiętajcie, że psy to drapieżcy – „zdobycie” pożywienia to nic innego jak aktywizacja pracy mózgu, zaspokojenie instynktu, jak również nauka cierpliwości.  Na rynku dostępne są produkty, które mogą pomóc Wam wydłużyć czas  spożywaniem posiłków przez Wasze psy i jednocześnie uatrakcyjnić posiłek. Poniżej zaprezentowane produkty są też dobrym rozwiązaniem dla psów, które walczą z nadwagą.

 

Miski spowalniające dla psa - jak to się je?

Przede wszystkim miski spowalniające, w wielu rodzajach, rozmiarach i kształtach. Okrągłe jak miska TRIXIE z dość dużymi wypustkami ale jednocześnie w kształcie uniemożliwiającym łapczywe chwytanie pożywienia. Pamiętajmy, że połykane w całości jedzenie trudniej się trawi. Gdy karmę suchą czy mokra podamy w takiej jak na zdjęciu misce, wymusza ona automatycznie spowolnienie procesu spożywania. Pies musi lawirować mordką i językiem pomiędzy wypustkami. U nas miska przetestowana została na psach z chudymi mordkami (charty), szerszymi (owczarkowata suczka) i 10kg suczce. Każdej z nich posiłek zajmował dużo dłużej niż podany ze zwykłej miski. Miska ma fajny wygląda, więc nie ma obciachu gdy przyjadą goście, dodatkowo jest lekka więc nie obciąża ewentualnego bagażu wyjazdowego.

 

Pies je z miski spowalniającej. Miski z wypustkami utrudniają jedzenie pokarmu i spowalniają ten proces.

 

W miskach spowalniających jedzenie wpada w specjalne zakamarki, pies potrzebuje więc więcej czasu na jego wyciągnięcie. Czy psy denerwują się jedząc z takiej miski? Jedna z moich suczek początkowo wykazywała irytację, gdy nie mogła wyciągnąć chrupek z pomiędzy wypustek. Ale tu z pomocą przychodzą producenci i tak np. miska spowalniająca ZOLUX składa się z dwóch części. Jedną z nich (środkową) możecie wyjąc i wtedy ułatwiacie zwierzakowi zdobycie pokarmu. Rozwiązanie jak dla mnie super i sprawdza się przy karmach mokrych. Miska ma dość gęsto usytuowana wypustki, podanie karmy mokrej psu z większą kufą może być irytujące dla niego przy jej „wyciąganiu”, ale gdy wyjmiemy środkową cześć – problem zostaje rozwiązany. Miska jest lekka, co prawda nie jest mała, ale…no właśnie, rozwiązaniem by nie zabierać całej na wyjazd, może być zabieranie jedynie środkowej części i wkładanie jej do zwykłej miski/stawianie na talerz czy co tam macie pod ręką.

 

Zastosowanie misek spowalniających jedzenie jest praktycznym rozwiązaniem przy psach nadaktywnych i łapczywie jedzących.

Do misek spowalniających można nałożyć karmę mokrą lub suchą.

 

Obie miski można oczywiście myć w zmywarce, więc ich utrzymanie w czystości jest ułatwione. Dodatkowo mają gumowe wykończenia zapobiegające ślizganiu się misek po podłodze. U nas niestety na panelach i gresie w kuchni średnio się sprawdziły. Ale postawienie miski w rogu rozwiązuje problem. Aczkolwiek fakt, że miska się ślizga można przekuć na zaletę – pies ma dodatkowe utrudnienie. Dla mnie podanie posiłku w misce spowalniającej nie generuje dodatkowej pracy, a dla moich psów jest to forma aktywizacji.

Na rynku dostępne są również takie produkty jak „wkładki” do miski – przymocowujecie je na przyssawkę do środka miski. Pies musi omijać „przeszkodę” tym samym, trochę się nagimnastykować przy konsumpcji.

 

Dostępne są też wkładki do miski do przyczepienia na jej spód, utrudniają one jedzenie i można stosować je w każdej misce w jakiej się chce.


Jeżeli karmicie tylko suchą karmą możecie rozważyć podawanie posiłków w matach węchowych, polecam wybór takich, które można prać, mają antypoślizgowe podkładki i wykonane są z grubych materiałów.

 

Mata węchowa dla psów ćwiczy ich węch i zapewnia atrakcje węchowe.

A może coś innego niż miska?  

Podawanie pokarmu w zwykłej misce nie zaspokaja naturalnej potrzeby aktywności i eksploracji przy zdobywaniu jedzenia. Nawet tak wydawało by się banalne rozwiązani jakim jest podanie przysmaków z ręki, rozrzucenie ich na kocu, poukrywanie gdzieś w domu stymuluje psa. Do takiej zabaw użyć możecie również dostępnych na rynku produktów, które napełniacie przysmakami/chrupkami. Są tą np. takie jak poniżej na zdjęciu hantel Trixie. Zabawka ma dwa otwory, przez które można włożyć przysmaki, które następnie pies próbuje wydobyć. Pies musi się troszkę nagimnastykować, by chrupki wypadły – zaspokojona jest więc jego potrzeba zdobywana jedzenia. Jednocześnie hantel wykonany jest w wytrzymałego materiału (kauczuk), więc nie ma drogi na skróty– trzeba turlać i podrzucać by chrupki wypadły. Dodatkowo zabawka jest łatwa w utrzymaniu czystości (myjemy wodą pod kranem lub w zmywarce), więc nie ma ryzyka, że resztki jedzenia spleśnieją w środku. Zabawki możecie używać również jako aportu, bawić się nią z psem w ogrodzie, na wyjeździe. Takie dwa w jednym – zabawka i miska.

 

Na rynku jest wiele zabawek, do których można włożyć przysmaki i karmy.

 

Są też zabawki, do których możecie włożyć miękką zawartość – karma mokra/pasta orzechowa, np. truskawka Comfy. Możecie też iść na łatwiznę i dokupić przysmaki dedykowane konkretnie tej zabawce, dopasowane kształtem do niej: Appetit Plug Snack. Zabawka zaspokoi potrzebę zdobywania jedzenia, zajmie psa na dłuższy/krótszy czas ( w zależności od rasy i instynktu) ale to nie wszystko. Po skończonej konsumpcji możecie zabrać truskawkę na spacer do parku , a nawet nad wodę – zabawka nie tonie. Dodatkowo dzięki swojemu kształtowi super odbija się od ziemi i dodatkowo leci w nieprzewidywalnych dla psa kierunkach. Moje psy bardzo lubią się nią bawić, a mamy ją już ponad rok. Dodam również, że nie uległa zniszczeniu, w mojej opinii jest trwała.

 

Przysmaki dla psa można włożyć do konga.

 

Którego ze sposobów urozmaicenia podawanych posiłków byście nie wybraki warto pamiętać, że zgodnie z instynktem żywienie obejmuje 4 etapy: poszukiwanie, polowanie, łapanie i właśnie konsumpcję. Większość psów woli zapracować na jedzenie - bez względu czy będzie ono podawane z ręki, z miski, ukryte w zabawce, macie węchowej czy kocu.
Może zdarzyć się tak jak u mnie, że Wasz pies początkowo będzie się troszkę irytował – nie dziwcie się, przyzwyczajony był do innej formy „zdobywania” czyli podania na tacy.
Ale niezaprzeczalne jest, że pokarmy podawane w trudniejszej do zdobycia formie potrafią łagodzić stres, wyciszyć psy, nauczyć cierpliwości i pozwolić na zaspokojone podstawowych instynktów.
I nie zapominajmy o najważniejszym – wymienione powyżej rozwiązania pozwalają przede wszystkim spowolnić jedzenie czyli zmniejszyć ryzyko zakrztuszenia, gazów, kolek a nawet skrętu żołądka. Jeżeli na rynku są rozwiązania które pozwolą zadbać nam o zdrowie psów, a jednocześnie sprawić mu przyjemność i zaspokoić instynkt , to czemu by z nich nie skorzystać.
W moim stadzie są i szybko jedzący, jak i wolno zwykle jedzący, co nie zmienia faktu, że co któryś raz każda dostanie posiłek w innej formie niż zwykła miska.
I tak już na koniec – pamiętajcie, by psa nie przekarmiać, a po jedzeniu obserwować bacznie jak się czuje. Absolutnie nie wskazana jest duża aktywność tuż przed i po posiłku. Wg zaleceń zasłyszanych już od kilku osób w tym weterynarzy, przed aktywnością, jak  i po niej zalecane jest odczekanie 2,5-3h nim podamy posiłek. Dieta – rodzaj i ilość posiłków powinna być dostosowana do rasy, wielkości, wieku i aktywności naszego czworonoga, a forma podania jak najbardziej atrakcyjna dla naszego psa.

 

O Maybe Chart:

Nazywam się Kasia i prowadzę bloga Maybe Chart, na którym możecie śledzić poczynania moich czterech suczek Tekili, Lali, Rebelii i Primy oraz gościnnie kotki Muffinki.
Mój blog to połączenie wielkiej miłości do psów, stylu życia i chęci dzielenia się tym z innymi. Na blogu opisuję naszą codzienność z czterema psami, propaguję aktywny styl życia, odpowiedzialne podejście do posiadania czworonoga.

Z psami związana jestem od zawsze, są moją miłością i pasją -  są moim życiem.
Nasza codzienność podporządkowana jest psom – kochamy to. 
Dużo podróżujemy, bierzemy udział w zawodach sportowych (coursingi), bywamy też na wystawach, spędzamy aktywne weeekendy z innymi psiarzami. Zapraszamy do odwiedzenia naszego profilu na fb i instagramie, oraz zaglądania na bloga: Maybechart.pl

 

Komentarze

Nie znaleziono żadnych opinii

Nowa wiadomość