Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Konie to jedne z tych zwierząt, które wzbudzają zachwyt i podziw. Wielu marzy o jeździe konnej, ale co zrobić, by spełnić to marzenie? Czy trzeba spełniać jakieś wyjątkowe warunki? Jak zrobić pierwszy krok?
Zanim zaczniemy jeździć konno, dobrze jest posiąść odrobinę wiedzy teoretycznej. Dowiedz się jak zacząć jeździć konno, jakie są style jazdy konnej i rodzaje chodu konia. Przeczytaj, kiedy można spodziewać się pierwszych skoków przez przeszkody albo jazdy w teren.
Czy nauka jazdy konnej jest zarezerwowana tylko dla dzieci? W żadnym razie! Na naukę jazdy konnej nigdy nie jest za późno. Jak zacząć? Najlepiej udać się do stadniny prowadzącej naukę jazdy konnej. Na początek zwykle konieczne są lekcje indywidualne – gdzie instruktor krok po kroku instruuje jak dbać o konia, jak go osiodłać, a wreszcie – jak go dosiąść. Jak dokładnie wyglądają i jak się przygotować przeczytasz w artykule Nauka jazdy konnej – jak się do nie przygotować?
I chociaż jeździectwo jest potocznie uważane z drogi sport, rekreacyjna jazda raz w tygodniu w szkółce jeździeckiej nie jest drogim wydatkiem – a korzyści i przyjemność, jakie za sobą niesie, są nie do przecenienia.
Zasadniczo wyróżnia się dwa style jazdy konnej – jeździectwo klasyczne zwane też angielskim oraz western. Oba style różnią się od siebie znacznie – zarówno siodłem, strzemionami czy ubiorem jeźdźca jak i techniką jazdy czy zawodami rozgrywanymi w ramach stylu.
Typowym strojem jeźdźca westernowego są dżinsy, koszula i tradycyjny kowbojski kapelusz. Siodło jest ciężkie, strzemiona dłuższe, a jeździec trzyma wodze jedną ręką – wystarczy wyobrazić sobie jeźdźców na filmach westernowych i mamy obraz tego stylu.
Znacznie popularniejsze w Polsce jest jeździectwo klasyczne, dzielące się zwykle na dwie dyscypliny – ujeżdżanie i skoki przez przeszkody. Jeździec na zawodach wyposażony jest toczek, bryczesy, marynarkę i oficerki.
Coraz popularniejszy jest również sposób ujeżdżania zwany natural – jeździec jeździ na oklep, nie używa ogłowia. Jest to sposób jazdy oparty na zaufaniu i porozumieniu jeźdźca z koniem.
Chód konia – czyli sposób poruszania się można podzielić na stęp, kłus, galop i cwał. Stęp jest najwolniejszy, cwał najszybszy. Amatorzy zwykle korzystają z pierwszych trzech chodów – cwał jest raczej zarezerwowany dla zawodowców. Każdy, kto rozpoczyna przygodę na koniu, zaczyna od stępu. To taki koński spacer. Na początku zwykle jeździec ma za zadanie tylko siedzieć, a koń jest prowadzony na lonży (linie przypominającej smycz) przez instruktora. Brzmi prosto, ale gwarantujemy, że po pierwszych godzinach takiego „tylko” siedzenia większość kursantów ma niezłe zakwasy i przekonuje się o istnieniu mięśni, o których nie miało pojęcia. Bo w istocie jazda konna to w dużej mierze sztuka balansowania ciałem i praca nad napinaniem poszczególnych mięśni. Odpowiedni ruch ciała – bioder, ud, łydek pozwala kontrolować dosiad – czyli jeden z najważniejszych sposobów komunikacji z koniem.
Jak już jeździec zaczyna się czuć na spacerującym koniu bezpiecznie, zaczyna uczyć się anglezować w kłusie. Anglezowanie – czyli w dużym skrócie – rytmiczne ruchy w dół i w górę biodrami na końskim grzbiecie pozwala na zamortyzowanie wstrząsów i odciążenia grzbietu konia. Bo wbrew zarzutom przeciwników jeździectwa poprawna jazda konna nie męczy zwierząt i ma na uwadze dbanie również o zdrowie konia.
Czyli najszybszy chód konia, z jakim zwykle mają do czynienia amatorzy, to wisienka na torcie w jeździe konnej. Odrobina adrenaliny i poczucie niezwykłej mocy i siły konia. Pierwszy galop to dla każdego jeźdźca duże wydarzenie. Wbrew pozorom nie wymaga od jeźdźca więcej wysiłku niż anglezowanie, ale wymaga pełnej koncentracji i panowania nad koniem, bo każdy błąd w galopie może skończyć się bolesnym upadkiem. Galop wymaga pełnego siadu lub półsiadu i zsynchronizowania ruchów własnego ciała z ruchem konia.
Skok przez przeszkody to jedno z tych wyzwań jazdy konnej, o jakim często marzą początkujący jeźdźcy. Zwykle te pierwsze skoki mają miejsce po kilku tygodniach jazdy konnej, kiedy jeździec poczuje się pewnie na koniu i opanuje podstawowe umiejętności dosiadu. Pierwsze przeszkody nie są wysokie, ale pokonywanie nawet tych najniższych, to ogromna przyjemność. Ruch konia w skoku jest zupełnie inny, niż w kłusie czy galopie, a możliwość siedzenia na grzbiecie skaczącego konia to pełne emocji wydarzenie. Oczywiście z czasem pojawiają się coraz wyższe przeszkody, ale pozostając na poziomie amatorskim, raczej nie są one wyjątkowo trudne do pokonania. Zwykle w takich szkółkach przy stadninach to bezpieczeństwo jeźdźców i koni jest priorytetem nad sportowymi dokonaniami.
Podczas gdy jedni marzą o skokach przez przeszkody, dla innych jeźdźców najwspanialszym doznaniem jest jazda w teren – najlepiej w pięknych okolicznościach przyrody. Las, pole, plaża, góry – właściwie nie ma terenu, po jakim nie mógłby się poruszać koń. Wyjazdy w teren często są organizowane przez szkółki w ramach urozmaicenia zajęć, ale też najczęściej w miejscach turystycznych można znaleźć tylko takie, specjalizujące się w wycieczkach na końskim grzbiecie dla turystów. Czym one się różnią? Jeżeli jedziemy w teren z naszym codziennym instruktorem, to zwykle jazda jest dostosowana do naszego poziomu. Instruktor nas zna, więc wie czy możemy ruszyć przez teren galopem i na ile możemy sobie pozwolić. Wyjazdy w teren w miejscach turystycznych to najczęściej jest stęp i bardzo często są dostępne nawet dla ludzi, którzy nigdy nie jeździli konno. Oczywiście jeżeli jesteśmy zaawansowanymi jeźdźcami zawsze warto zaznaczyć, że zależy nam na trudniejszych wyzwaniach, ale musimy liczyć się z tym, że na takiej wycieczce znajdą się początkujący, do których prowadzący zastęp dostosuje poziom.
Jednym z najwspanialszych pomysłów na spędzenie wakacji dla miłośników koni jest obóz konny. Na takim obozie zwykle oprócz samych jazd istotnym elementem jest dbanie o konie, kursy teoretyczne, możliwość zdobycia odznaki, a przede wszystkim nawiązanie przyjaźni z ludźmi, którzy mają takie same pasje i zainteresowania. Przebywanie niemalże 24 godziny przez kilka dni w stadninie to często szczyt marzeń dzieci, które kochają jazdę konną i konie. To możliwość podglądania życia koni, ale też lekcja odpowiedzialności.
Komentarze
Nie znaleziono żadnych opinii