Nr 1 2021
według Ceneo
WYSYŁKA GRATIS!
Zamówienia od 99zł!
Najnowsze artykuły na blogu:

Jak dokarmiać zimą ptaki?

Wiele osób w związku ze zbliżającą się zimą posiada już karmniki dla ptaków, aby pomóc skrzydlatym przyjaciołom w okresie chłodów jak i dać sobie szansę na dogodną ich obserwację. Jak jednak dokarmiać zwierzęta zimą nie wyrządzając im przy tym krzywdy?

 

Jeżeli już decydujemy się dokarmiać ptaki musimy robić to z głową. Pierwszym błędem jaki popełniamy, to wybór terminu na początek dokarmiania. Jeżeli zaczniemy dostarczać ptakom łatwe do zdobycia kąski już jesienią, może się to przyczyniać do pozostania na zimę gatunków migrujących. Obecnie problem ten obserwuje się choćby w przypadku łabędzi, u których liczba zimujących osobników rośnie z roku na rok. Dokarmianie jest potrzebne w okresach intensywnego chłodu oraz po opadach śniegu, który przykrywając ziemię utrudnia ptakom zdobywanie pożywienia. Także koniec dokarmiania musimy zaplanować wczesną wiosną, gdy tylko zaczyna się pojawiać możliwość zdobycia naturalnego pokarmu. Jednak zawsze należy stopniowo ograniczać ilość wykładanego jedzenia, aby dać ptakom szansę na „usamodzielnienie się”. Kolejnym problemem jest miejsce, w którym pozostawiamy jedzenie dla ptaków. Karmnik powinien być umiejscowiony tak, aby koty nie mogły się do niego dostać. Pożywiające się ptaki stają się łatwym łupem dla drapieżników. Kolejnym ważnym warunkiem bezpiecznego ustawienia karmika jest możliwie daleka odległość od szyb, czy przeszklonych ścian, gdyż ptaki uciekając w sytuacji zagrożenia uderzają z dużą siłą w takie przeszkody, co często kończy się dla nich śmiercią.

 

Przeczytaj więcej: Czym dokarmiać ptaki?

 Dziki ptak w budce na dworze. Dokarmiać dzikie ptaki można kukurydzą, ziarnami, a nie chlebem.

 

Czym dokarmiać dzikie ptaki?

Gdy już wybierzemy dogodne miejsce, a aura staje się niesprzyjająca należy się zaopatrzyć w odpowiedni pokarm dla ptaków. W sklepach zoologicznych można dostać gotowe mieszanki nasion, kule tłuszczowe stanowiące mieszaninę łoju oraz nasion i owoców, a także inne produkty przygotowane z myślą o ptakach dzikich. Można również tradycyjnie zawiesić kawałek słoniny, jednak należy uważać aby nie była solona. Sól jest śmiertelnie niebezpieczna dla naszych skrzydlatych przyjaciół, zwłaszcza przy ograniczonym dostępie do wody. Należy również zwracać uwagę na wpływ warunków pogodowych na świeżość takiej słoniny. Na mrozie może wisieć nawet 3 tygodnie, jednak nawet przy chwilowej poprawie pogody łatwo się psuje i gdy zjełczeje może szkodzić ptakom.

 

Największym błędem popełnianym przez osoby dokarmiające ptaki, jest traktowanie ich jak kosz na odpadki z domowej kuchni. Jedzenie wysoko przetworzone, często przyprawione i niejednokrotnie spleśniałe stanowi realne zagrożenie dla zdrowia i życia ptaków. W okresie zimowym widok starego chleba na miejskich trawnikach często stanowi źródło sporów pomiędzy dokarmiającymi, a przeciwnikami dokarmiania oraz zarządami spółdzielni. Niestety przeciwnicy mają zwykle rację, gdyż zamoknięty i psujący się chleb  przynosi ptactwu więcej szkody niż pożytku. Dokarmianie chlebem na dłuższą metę grozi zaburzeniami ze strony układu pokarmowego, a nawet śmiercią. Zdecydowanie takiego typu karmienie jest groźniejsze niż śnieg i mróz.

 

 

Czym dokramiać łabędzie i kaczki? 

Często głównym elementem w czasie naszych zimowych spacerów jest postój nad wodą i dokarmianie kaczek czy łabędzi. Dbając o ptactwo wodne zimą należy się zaopatrzyć w drobno siekane warzywa, ziarna zbóż, kukurydzę bądź płatki pełnoziarniste np. owsiane. Zdecydowanie chętniej będą jadły pieczywo, choć jak słodycze w przypadku ludzi, nie wnosi ono nic cennego do diety. Ilość pokarmu jaką pozostawiamy należy dobierać odpowiednio, aby jego nadmiar nie zalegał w wodzie i jej otoczeniu co sprzyja jego psuciu. Ważne jest także miejsce, w którym decydujemy się dokarmiać ptaki nad wodą. Powinno być stosunkowo oddalone od miejsc, w których często spacerują psy.

 

Jeżeli dysponujemy własnym ogrodem możemy stworzyć dla ptaków naturalne karmniki sadząc drzewa owocujące np. jarzębina, czereśnia ptasia, buk, rokitnik, głóg, jałowce, tarnina czy choćby krzaki dzikiej róży bądź aronii będące naturalnym źródłem pożywienia dla wielu gatunków ptaków.

 

 Stado kaczek tapla się w wodzie. Nie powinno się dokarmiać kaczek i łabędzi chlebem i bułkami, tylko warzywami, płatkami owsianymi, kukurydzą.

 

Wiele osób zapomina, że poza pożywieniem ptakom niezbędna do życia jest woda, której dostępność w okresie zimowym jest mocno ograniczona. Nie mogą one zaspokajać pragnienia śniegiem, gdyż groziłoby im wychłodzenie. Ilość energii potrzebna do ogrzania takiego śniegu byłaby zbyt duża dla ptaka. Przy karmniku warto umieścić miseczkę z wodą, jednak w mroźne dni należy regularnie wymieniać wodę gdy tylko zamarznie.

 

Jakie zwierzęta należy dokarmiać zimą?

Nie tylko ptaki w naszym otoczeniu potrzebują wsparcia w okresie zimowym. Bardzo ważna jest pomoc kotom żyjącym na wolności. W czasie chłodów potrzebują one dużo więcej pożywienia, aby utrzymywać prawidłową temperaturę ciała. Jedzenie i picie najlepiej pozostawiać w miejscu zacisznym i osłoniętym przez opadami deszczu i śniegu. Najlepsza w zimie jest sucha karma, na którą mróz ma najmniejszy wpływ.  Woda powinna być regularnie wymieniana, zwłaszcza w okresie mrozów. Najbardziej istotna w dokarmianiu kotów jest systematyczność, aby nie narażać kotów na okresy głodówki. Równie ważne jest zapewnianie im schronienia przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Bez schronienia sierść kotów może ulec przemoczeniu, przez co traci swoje właściwości izolacyjne, a zwierzę jest narażone na śmierć z wychłodzenia. Można pozostawiać otwarte okienka do piwnic, bądź postawić w okolicy ocieplane budki dostosowane specjalnie dla kotów. W przypadku piwnic warto zapewnić kotom więcej niż jedną drogę wyjścia, aby w razie czego nie znalazły się w pułapce.

Zima jest okresem szczególnie ciężkim dla zwierząt żyjących na wolności. Jednak z naszą pomocą łatwiej będzie im przetrwać ten trudny okres.

 

Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii.

 

Dorota Jóskowiak

Komentarze

Nie znaleziono żadnych opinii

Nowa wiadomość