Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Kategorie
Przygotowania zwykle rozpoczynamy od świątecznych dekoracji, które tradycyjnie przyciągają nasz wzrok przez różnorodność barw oraz migotanie. Niestety mając w domu psa lub kota musimy być przygotowani na to, że ozdoby wzbudzą również ich zainteresowanie. W przypadku psa, zwłaszcza młodego i ciekawego świata, należy wszelkie ozdoby pozostawić poza jego zasięgiem. Pięknie mieniącą się bombką psiak może chcieć się pobawić jak piłką, co niestety może skończyć się poranieniem pyska, a nawet przewodu pokarmowego. Z tego względu właścicielom czworonogów polecam bombki plastikowe, które również uczynią mniej szkód, gdy zostają przez zwierzaka zrzucone z drzewka. Lampki choinkowe będą zdecydowanie mniej przyciągać uwagę, gdy będą świecić jednostajnie, zamiast migotać. Szczególnie należy zadbać o zabezpieczenie przewodów lampek choinkowych, aby zwierzaki ich nie pogryzły, co również może zakończyć się dość nieprzyjemnie. W trudniejszej sytuacji są właściciele kotów, w których zasięgu jest w zasadzie wszystko w domu. Sama choinka powinna być dodatkowo przyczepiona do ściany lub sufitu, aby nie wywróciła się na zwierzaka i nie wyrządziła mu przy tym krzywdy. Nie zapominajmy o stroikach na stołach, często zaopatrzonych w świece. Płomień wprowadza niepowtarzalny klimat w trakcie obchodów Bożego Narodzenia. Nie należy jednak nigdy pozostawiać naszego czworonożnego przyjaciela samego przy zapalonej świeczce. Może to się skończyć poparzeniami, a nawet pożarem.
W ramach świątecznego wystroju w naszych domach często pojawiają się takie rośliny jak jemioła czy poisencja zwana także gwiazdą betlejemską. Obie rośliny są silnie trujące dla naszych czworonogów. Ich spożycie może zakończyć się ciężkimi zaburzeniami ze strony układu pokarmowego a także problemami z sercem, które mogą zagrażać życiu. Jeżeli mamy w domu psa lub kota lepiej zrezygnować z tego typu dekoracji w naszym otoczeniu. Także ostrokrzew, którym często przystrajamy nasze drzwi i stoły, stanowi zagrożenie i może wywoływać wymioty, a nawet letarg.
Podczas gdy nasze stoły uginają się pod ciężarem pysznych potraw, można ulec pokusie, aby uszczęśliwić naszego podopiecznego jakimś smakołykiem z wigilijnego menu. Jednak większość z nich może wywołać u psa czy kota co najmniej niestrawność, a w gorszym przypadku grozi nagłą wizytą w gabinecie weterynaryjnym. Jednak nie dajmy się zwariować, kawałek opłatka czy pasztecika, który spadnie komuś z widelca nie wywoła tragedii. Na co jednak należy szczególnie uważać? Najbardziej tradycyjną potrawą jest ryba przyrządzona na różne sposoby, jednak podzielenie się jej kawałkiem z psem lub kotem może grozić skaleczeniem lub wbiciem się ości, a wtedy zamiast na pasterkę będziemy musieli się udać do przychodni weterynaryjnej. W okresie świątecznym szczególnie częste są zatrucia czekoladą. Należy przestrzegać zwłaszcza dzieci, aby nie dawały jej naszym czworonogom, a także lepiej nie zostawiać jej w miejscach dla nich dostępnych, gdyż mogą poczęstować się same. Szkodliwe są również inne słodycze, ale również grzyby, cebula, czosnek oraz dodatki do ciast jak proszek do pieczenia, soda oczyszczona czy rodzynki. Dodatkowo psy i koty nie powinny spożywać potraw przyprawionych, co w zasadzie eliminuje wszystko z wigilijnego stołu. Jeśli chcemy zadbać o bezpieczeństwo naszych pupili warto sięgnąć po dedykowane dla nich przysmaki, których wybór jest bardzo szeroki. Zapewni to nam jak i naszym zwierzakom spokojne święta.
Gdy pełni emocji rozpakowujemy prezenty, dzieci rozkładają na podłodze swoje nowe zabawki i wszyscy są już upojeni magią świąt można stracić czujność. Nasze zwierzaki są jak wieczne dzieci, na które trzeba uważać. Drobne zabawki mogą zostać przez nie łatwo połknięte, co może nam przysporzyć nie mało problemów. Szczególnie niebezpieczne są baterie do zabawek. Po pogryzieniu mogą one wywołać groźne poparzenia chemiczne, a połknięcie może doprowadzić nawet do śmierci zwierzaka.
W okresie świątecznym często gościmy rodzinę i przyjaciół. Bywa to stresujące dla naszych czworonogów. Duża ilość ludzi, nieznane zapachy i wiele dłoni nachalnie głaskających może zniechęcić nawet największego pasjonata pieszczot. Szczególnie należy zwrócić uwagę dzieciom, aby nie zamęczały zwierzaków swoim nadmiernym zainteresowaniem. Warto też umożliwić naszemu pupilowi ukrycie się w jakimś spokojniejszym miejscu, aby mógł odetchnąć od gwaru. Osoby nie obyte z psem czy kotem w swoim otoczeniu, mogą z łatwością nadepnąć zwierzaka, a nawet przytrzasnąć drzwiami. Należy uczulić swoich gości, aby pamiętali że w domu przebywa zwierzę.
Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii.
Komentarze