Koszyk
0 produkt(y)
Koszyk jest pusty
Bruno
(Dodany przez: Anonymous - 25.04.2018)
Bruno trafił do mnie prosto z ulicy przez Stowarzyszenie Reks w Malborku. Został prawdopodobnie porzucony bo czekał na swojego ,, właściciela" 2 dni w listopadzie, w deszczu ze śniegiem. .czekał ale nikt się po niego nie zgłosił :(. Miałam być tylko domkiem tymczasowym ale skradł nasze serca i jest z nami półtora roku. Codziennie widzimy w jego oczach wdzięczność i miłość. Nie wyobrażamy sobie już domu bez niego.